Filip Kostić porozumiał się z nowym klubem. Oczekiwania Eintrachtu Frankfurt stoją jednak na przeszkodzie

Jeszcze do niedawna wydawało się, że 29-letni skrzydłowy zasili szeregi West Hamu, który zabiegał usilnie o jego usługi, wypracowując wstępne porozumienie z Eintrachtem Frankfurt.

Wtedy do gry włączył się Juventus, a sam zawodnik zablokował swoje przenosiny do Londynu, skupiając się na włoskim kierunku.

Kostić od tego momentu pozostawał w kontakcie z przedstawicielami „Starej Damy”, negocjując warunki potencjalnej umowy. Te miały już zostać w pełni uzgodnione.

Jak informuje Nicolò Schira, klub z Piemontu osiągnął już porozumienie z wychowankiem FK Radnički 1923. Wedle niego 48-krotny reprezentant Serbii może w Turynie liczyć na pensję w wysokości 2,7 miliona euro netto. Sama współpraca zaś ma obowiązywać do 30 czerwca 2027 roku.

Ostatnią przeszkodą ku finalizacji całej operacji jest nastawienie Eintrachtu, żądającego za swoją gwiazdę 20 milionów euro, co patrząc na wygasający kontrakt, jawi się jako dość wygórowana kwota. Podobne zdanie wyraża Juventus chcący zbić ją przynajmniej o pięć milionów.

Najbliższe dni mają być kluczowe w kontekście całej sprawy.

Filip Kostić koszulkę niemieckich „Orłów” przywdziewa od 2018 roku. Od tej pory zanotował w niej 170 gier, 33 trafienia i 64 asysty. W minionej kampanii sięgnął wraz z drużyną z Commerzbank-Arena po trofeum Ligi Europy, pokonując w finale po rzutach karnych Rangersów.