Filip Marchwiński nie gra w klubie od września. Styczeń zakreślony w kalendarzu na czerwono
2024-12-30 23:22:03; Aktualizacja: 3 dni temuUS Lecce na zakończenie 2024 roku przegrało z Como 1907, a w kadrze meczowej zabrakło miejsca dla Filipa Marchwińskiego. Bardzo prawdopodobne jest to, że Polak w styczniu poszuka nowego klubu.
Ofensywny pomocnik był gwiazdą Ekstraklasy i chociaż trudno było sobie wyobrazić, że po pierwszym zagranicznym transferze w karierze zawodnik od razu wejdzie na najwyższe obroty, tylko jeden ligowy występ na półmetku rozgrywek to niezwykle mizerny wynik.
Blisko 23-latek nie gra od września, kiedy to zadebiutował w wyjściowej jedenastce US Lecce podczas potyczki w ramach Pucharu Włoch.
Filip Marchwiński albo był rezerwowym, albo leczył kontuzję.Popularne
W ostatnim meczu 2024 roku Polaka zabrakło nawet w kadrze. Jak informowały włoskie media, to konsekwencje przeziębienia.
Niewykluczone, że utalentowany zawodnik podczas trwającego sezonu więcej trykotu włoskiej drużyny nie przywdzieje.
Sytuacja dwukrotnego reprezentanta biało-czerwonych jest dramatyczna. Styczeń musi być zakreślony w jego kalendarzu na czerwono.
Całkiem możliwe, że jeśli spłynie oferta, Marchwiński będzie jednym z kilku Polaków, którzy zimą zmienią pracodawcę.
Jeszcze w kampanii 2023/2024 ofensywny gracz uzbierał 35 występów, 11 goli oraz sześć asyst.
Filip Marchwiński zagrał 14 z możliwych 1620 minut w Serie A. To mniej niż... jeden procent możliwych do rozegrania minut.
— Bartosz Wieczorek (@Bart_Wieczorek) December 30, 2024
Ostatni mecz w barwach Lecce – 24 września, Puchar Włoch z Sassuolo.
Wiem, że z meczu z Como wyeliminowała go choroba, ale po prostu przepadł we Włoszech.… pic.twitter.com/0mtpj3FvPQ