Florentino Pérez nie mógł uciec od trudnych pytań zadawanych mu przez dziennikarzy pod odniesieniu zwycięstwa nad Villarrealem, które zapewniło „Królewskimi” wywalczenie 34. tytułu dla najlepszej drużyny w Hiszpanii.
73-letni działacz był zadowolony z odniesionego sukcesu i zapewnił, że Sergio Ramos na pewno podpisze nowy kontrakt z klubem, który może zapewnić mu pozostanie w zespole aż do zakończenia kariery.
- Bardzo cieszymy się z tego tytułu. Przede wszystkim piłkarze, trenerzy i kibice. Przy tej okazji wspominamy o osobach, które przeszły przez trudny czas, a także o tych, których nie ma już z nami - powiedział przedstawiciel zespołu.
- Na pewno nie będzie żadnego problemu z umową. Sergio będzie tu do końca życia. Nie wiem, dlaczego tyle się mówi o tym kontrakcie. Zapewniam, że ne będzie żadnych kłopotów z jego podpisaniem, wszyscy powinniście się uspokoić. On jest kimś więcej niż kapitanem. Prowadzi drużynę z pozycji wielkiego lidera - dodał Pérez.
Prezes Realu Madryt przyznał jednocześnie, że ostatnie wydarzenia wywołane przez pandemię koronawirusa bardzo mocno wpłynęły na kondycję finansową klubu i dlatego przed startem nowego sezonu nie powinniśmy spodziewać się pozyskiwania wartościowych piłkarzy za ogromne sumy przez nowego mistrza Hiszpanii.
- W tym roku straciliśmy potężną część przychodów z powodu zamknięcia stadionu i dlatego musieliśmy porozmawiać z zawodnikami i kapitanami, aby okazali nam solidarność w takiej sytuacji. Gdyby dobrowolnie nie obniżyli swoich pensji, zanotowalibyśmy jeszcze większe straty. Nie doszło jednak do tego właśnie dzięki nim. To wyjątkowa sytuacja, bo z tytułu braku pieniędzy ze stadionu, straciliśmy około 20% przychodów, a to są wielkie pieniądze. Nie byliśmy na to gotowi i właściwie nikt nie był. Najbardziej odczuliśmy to my, Barcelona i Atlético, bo pozostałe zespoły pokrywają wszystkie swoje koszty z praw telewizyjnych, a u nas stanowią one tylko 25% przychodów, nie więcej. Piłkarze pomogli nam finansowo, a do tego walczyli na boisku. Zawsze będziemy przedstawiać to jako wzór - przyznał 73-latek.
- Tego lata nie będzie wielkich transferów. Jak powiedziałem, nasza sytuacja jest bardzo zła. Trudno prosić zawodników o obniżkę pensji, a przy tym dokonywać wielkich zakupów. To może poczekać, a Real Madryt wróci do pozyskiwania najlepszych, gdy sytuacja się zmieni i będzie można robić takie rzeczy - zapewnił Pérez.