Girona nie zablokuje przeprowadzki Míchela. „Jest właścicielem swojej przyszłości”

2024-01-04 14:22:29; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
Girona nie zablokuje przeprowadzki Míchela. „Jest właścicielem swojej przyszłości” Fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Relevo.com

Pere Guardiola, brat menedżera Manchesteru City i współwłaściciel Girony, zapewnił w wywiadzie udzielonym na łamach Relevo.com, że przyszłość trenera Míchela na zajmowanym stanowisku leży wyłącznie w jego kwestii.

Zespół prowadzony przez 48-letniego szkoleniowca prezentuje się rewelacyjnie w bieżących zmaganiach LaLigi i po dotychczas rozegranych meczach zajmuje drugie miejsce w tabeli, ustępując pola jedynie Realowi Madryt.

Duża w tym zasługa Míchela, który w kapitalnym stylu poukładał drużynę i potrafi wykorzystać wszelkie jej atuty na tle każdego ligowego przeciwnika.

Dzięki temu w przestrzeni medialnej pojawiły się już wieści, że mógłby on w niedalekiej przyszłości zastąpić Pepa Guardiolę w Manchesterze City lub odciąć się od City Football Group na rzecz współpracy na przykład z Newcastle United.

Każdy z klub zainteresowanych hiszpańskim trenerem nie musi się obawiać wyłożenia konkretnej sumy na jego sprowadzenie, o czym zapewnił... brat menedżera „The Citizens”, będący współwłaścicielem Girony.

- On jest właścicielem swojej przyszłości. Zasłużył na to. Jeśli jakiś zespół przyjdzie po niego i będzie tym podekscytowany, to sobie podziękujemy i się pożegnamy. Zapewniam, że jeśli będzie miał ofertę z Bayernu Monachium i ważny kontrakt z Gironą, to zabiorę go samochodem do Monachium. A walizki w samochodzie będzie trzymał prezydent. To, czego dokonał w Gironie, dało nam coś, za co zawsze będziemy mu wdzięczni. Mógł zrobić karierę, docierając do czołowej siódemki w Europie gdzie indziej, ale zdecydował się zrobić to z nami. Nie wiem, jak długo będzie z nami, ale postaramy się nadal dawać mu wszystko, póki jest z nami - powiedział Pere Guardiola na łamach Relevo.com.

Współwłaściciel rewelacji LaLigi odniósł się także do medialnych plotek, łączących kluczowych piłkarzy z odejściem.

- Wygląda na to, że wszyscy są na sprzedaż. Za każdym razem, gdy otwieram gazetę, czytam, że jest oferta za wszystkich. Ani dla Aleixa z Barcelony, ani dla Dowbyka z Chelsea, za nikogo nie mamy propozycji. Nie mamy też zamiaru nikogo sprzedawać. Rzecz w tym, że dziennikarze naprawdę lubią mercato. Prawda jest taka, że ​​mamy dobry skład. Oczywiście normalną rzeczą jest to, że w końcu coś się dzieje i ludzie to zauważają, ponieważ robimy wszystko dobrze - dodał.