GKS Tychy niczym Wisła Kraków. Co za mecz! [WIDEO]

GKS Tychy odwrócił w doliczonym czasie gry losy spotkania z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza (3:2) i po dwóch porażkach zanotował niezwykle ważne zwycięstwo w kontekście kontynuowania walki o awans do Ekstraklasy.

Drużyna prowadzona przez Dariusza Banasika udanie rozpoczęła trwające rozgrywki I ligi. Bardzo szybko wpłynęło to na postrzeganie jej w charakterze jednego z faworytów do wywalczenia bezpośredniego awansu do krajowej elity.

W minionych kolejkach GKS Tychy złapał jednak zadyszkę i uznał wyższość Lechii Gdańsk oraz GKS-u Katowice. W efekcie spadł przez to poza miejsce premiowane grą w Ekstraklasie w przyszłym sezonie.

W poniedziałkowym starciu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza zanosiło się bardzo długo na zanotowanie trzeciej porażki z rzędu po tym, jak gospodarze schodzili na przerwę z dwubramkową stratą po dwóch trafieniach Wiktora Biedrzyckiego z rzutów karnych.

Wiktor Biedrzycki, drugi rzut karny, drugi gol!

💻 Polsat Box Go#TYCBBT pic.twitter.com/825Qdt6yUB
— Polsat Sport (@polsatsport) November 27, 2023

Podopieczni Banasika nie załamali jednak rąk i w drugiej odsłonie nawiązali kontakt z przeciwnikiem po bramce zdobytej przez Daniela Rumina.

Daniel Rumin ⚽

💻 Polsat Box Go#TYCBBT pic.twitter.com/Hpu2WB1ylJ
— Polsat Sport (@polsatsport) November 27, 2023

Późniejsze przeprowadzane ataki nie przynosiły spodziewanego efektu w postaci wyrównania stanu rywalizacji. Uległo to zmianie dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to jedenastkę na gola zamienił Wiktor Żytek.

GKS Tychy nie zamierzał na tym poprzestać i ruszył jeszcze na bramkę gości. Dzięki temu finalnie przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść po trafieniu zanotowanym przez Bartosza Śpiączkę.

W ten sposób przełamał swoją ostatnią niemoc... i nawiązał do ostatniego występu Wisły Kraków, która w podobnych okolicznościach odmieniła losy meczu z GKS-em Katowice.