Gonçalo Feio powiedział o transferze napastnika. Legia Warszawa zaskoczy?!

2025-02-07 06:53:05; Aktualizacja: 3 godziny temu
Gonçalo Feio powiedział o transferze napastnika. Legia Warszawa zaskoczy?! Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Piotr Kamieniecki [X] | Legia Warszawa

Legia Warszawa już niebawem przystąpi do drugiego spotkania rundy wiosennej. W starciu z Piastem Gliwice Gonçalo Feio nadal nie będzie miał do dyspozycji nowego napastnika. Portugalski szkoleniowiec powiedział, jak obecnie prezentuje się sprawa wyczekiwanego transferu. „Dobre transfery lubią tajemnicę” - oznajmił opiekun stołecznych.

Legia nie rozpoczęła najlepiej wiosennych zmagań w Ekstraklasie. Na starcie zremisowała zaledwie z walczącą o przetrwanie Koroną Kielce. Jak na zespół, który miał wrócić do walki o mistrzostwo, to rozczarowujący wynik.

Warszawska ekipa sprowadziła zimą dotąd jedynie Wahana Biczachcziana, któremu latem wygasał kontrakt z Pogonią Szczecin, a także Vladana Kovačevicia w ramach wypożyczenia ze Sportingu. Więcej ruchów zrealizowała w odwrotną stronę, żegnając się z trzema napastnikami - Jeanem-Pierre'em Nsame, Jordanem Majchrzakiem i Migouelem Alfarelą. 

Jak można łatwo się domyśleć, teraz Gonçalo Feio nie posiada zbyt wielu opcji w ataku. Marc Gual z pewnością będzie potrzebował wsparcia. Nasuwa się zatem tylko jedno pytanie: „Gdzie nowy napastnik?”.

Z przeprowadzką na Łazienkowską łączono już kilka ciekawych nazwisk, ale żaden temat nie został jeszcze poprowadzony do końca. Trener uczestnika Ligi Konferencji wykluczył otwarcie kilku kandydatów. Na konferencji poprzedzającej sobotnie starcie z Piastem Gliwice zrobił to ponownie. 

- Ole Sætera możecie skreślić. Pisało się różne rzeczy, ale nawet nie było blisko tego transferu, choć uważam, że byłby dość ciekawy. Na pewno mogłoby się tutaj dużo dziać - mielibyście o czym pisać. A ja lubię takie mocne charaktery. Wiem, że klub dokona wszelkich starań, żeby napastnika nie tylko znaleźć, ale i sprowadzić. Myślę, że w tej chwili naprawdę zarząd, sztab sportowy i sztab pierwszej drużyny są w to zaangażowani - wyjaśnił Portugalczyk.

Co ciekawe, opiekun Legii dał do zrozumienia, że bohaterem wyczekiwanego transferu może zostać niespodziewana postać.

- Najbliżej Legii jest napastnik, którego nazwisko nie padło jeszcze w mediach. Mi pozostanie liczyć na tych, którzy będą nas reprezentować przeciwko Piastowi Gliwice - dodał.

O kim mowa? Miejmy nadzieje, że przekonamy się niebawem. Z racji na regulamin nowy snajper nie będzie mógł zostać zarejestrowany w Lidze Konferencji. Wolne miejsca w kadrze miały przypaść Juergenowi Elitimowi, Wahanowi Biczachczianowi oraz Vladanowi Kovačevicowi.