Grali razem w reprezentacji Polski, a teraz spotkali się w Tychach

2025-11-13 21:04:13; Aktualizacja: 2 godziny temu
Grali razem w reprezentacji Polski, a teraz spotkali się w Tychach Fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Weszlo.com

Damian Kądzior w trakcie swojej kariery miał okazję występować z Łukaszem Piszczkiem w reprezentacji Polski. Teraz piłkarz GKS-u Tychy spotyka byłego kolegę z kadry w innej roli. Napastnik w wywiadzie dla Weszlo.com powiedział, jak zapatruje się na współpracę z nowym szkoleniowcem drużyny.

Obaj panowie spotkali się w reprezentacji Polski w końcówce poprzedniej dekady. Kądzior był nawet obecny podczas ostatniego występu Piszczka w biało-czerwonych barwach.

Teraz znów będą mieli okazję do współpracy, bo GKS Tychy zatrudnił byłego gracza Borussii Dortmund na stanowisku trenera pierwszego zespołu.

Damian Kądzior w rozmowie z Weszlo.com przyznał, że chce zachować profesjonalne relacje ze swoim nowym szkoleniowcem, z którym niegdyś biegał po boisku.

- Zawsze, również w codziennym życiu, czuję się niezręcznie, gdy starsza osoba proponuje przejście na „ty”. Łukasz jest dziś moim szefem i to normalne, że na treningach mówię do niego „panie trenerze”. Jestem naprawdę ciekawy, w jaką stronę pójdziemy, ale mam przeczucie, że będzie dobrze - wyraził nadzieję.

Przed GKS-em poważne zadanie. Ekipa z Tych znajduje się obecnie w strefie spadkowej I ligi i wszystko wskazuje na to, że walka o utrzymanie nie będzie łatwa.

Będzie to także ogromny sprawdzian dla Łukasza Piszczka. Jako pierwszy trener nie prowadził jeszcze drużyny na tym poziomie, chociaż zdążył już popracować w roli asystenta w Dortmundzie.

Być może fakt, że zna się z Damianem Kądziorem, pomoże szkoleniowcowi w nawiązaniu nici porozumienia z piłkarzami.