Grzegorz Krychowiak odchodzi, reszta Polaków zostaje w Rosji

2022-03-10 11:59:47; Aktualizacja: 2 lata temu
Grzegorz Krychowiak odchodzi, reszta Polaków zostaje w Rosji Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: WP SportoweFakty

Tylko Grzegorz Krychowiak zamierza w najbliższym czasie rozstać się z Krasnodarem. Maciej Rybus, Sebastian Szymański oraz Rafał Augustyniak pozostaną w dotychczasowych klubach przynajmniej do zakończenia sezonu - poinformował Mateusz Skwierawski z „WP SportoweFakty”.

FIFA umożliwiła, z uwagi na trwającą wojnę za naszą wschodnią granicą, wszystkim zagranicznym piłkarzom występującym do tej pory w Rosji i Ukrainie na tymczasowe opuszczenie dotychczasowych klubów na zasadzie wypożyczenia do końca czerwca bieżącego roku. Do tego pozostawiła zawodnikom furtkę do ewentualnego rozwiązania obowiązujących umów, aby mogli podpisać kontrakty z nowymi pracodawcami.

Dodatkowe okno transferowe zostanie zamknięte 7 kwietnia.

Z grona polskich zawodników z otrzymanej możliwości opuszczenia Rosji zamierza skorzystać Grzegorz Krychowiak. Defensywnemu pomocnikowi zależy w dużej mierze na definitywnym zakończeniu współpracy z Krasnoderem, ale jeśli nie osiągnie tego celu, to w ostateczności odejdzie z klubu tymczasowo.

Mateusz Skwierawski z „WP SportoweFakty” przekonuje, że takich planów nie mają pozostali nasi rodacy rywalizujący w Priemjer-Lidze - Maciej Rybus, Sebastian Szymański oraz Rafał Augustyniak.

Ten pierwszy znajduje się w najbardziej kłopotliwej sytuacji - jego małżonką jest Rosjanka, z którą ma dwóch synów (obaj uczęszczają do moskiewskich przedszkoli). Podjęcie przez niego decyzji o natychmiastowym opuszczeniu kraju atakującego Ukrainę mogłoby spotkać się z represjami, które dosięgłyby jego najbliższych, a nawet rodzinę jego żony.

Z tego powodu zapewne poczeka do końca sezonu, kiedy wygaśnięciu ulegnie obowiązująca go umowa z Lokomotiwem i wtedy zmieni barwy.

Natomiast Szymański i Augustyniak nie mają teoretycznie nic do stracenia poza pieniędzmi. Gracz Dynama Moskwa nie otrzyma na pewno zgody ze strony obecnego pracodawcy na zerwanie kontraktu ważnego do końca czerwca 2026 roku, ale mógłby przynajmniej poszukać dla siebie nowego zespołu na te kilka miesięcy.

Z kolei pomocnik Urału Jekaterynburg postanowił wstrzymać rozmowy z klubem na temat przedłużenia współpracy, aby rozejrzeć się za innym zespołem, do którego miałby jednak trafić dopiero po sezonie.