Harry Kane z debiutem marzeń w pierwszym składzie Bayernu Monachium

Bayern Monachium zainaugurował dzisiaj zmagania w Bundeslidze i na start pokonał Bayern Monachium 4:0. Jedną z bramek zdobył Harry Kane, dla którego był to debiutancki występ od pierwszych minut.

„Gwiazda Południa” rozbiła bank, aby zdobyć najlepszego strzelca w historii Tottenhamu Hotspur. Łączna kwota transferu to 110 milionów euro, w tym 100 milionów podstawy.

Do tej pory klub ze stolicy Bawarii nie wydał więcej na żadnego innego piłkarza. Wraz z kwotą w górę poszybowały oczekiwania.

Harry Kane już w swoim pierwszym meczu miał okazję do zdobycia trofeum. Przeciwko RB Lipsk był rezerwowym, ale jego zespół zaprezentował się na tyle fatalnie, że „Byki” bez żadnego trudu wygrały zawody i sięgnęły po Superpuchar Niemiec.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Kibice Lecha Poznań chcą tego transferu. Zimowy priorytet

Next

Tydzień później Thomas Tuchel postawił na Anglika od pierwszych minut.

W swoim debiutanckim występie w podstawowym składzie kapitan reprezentacji „Synów Albionu” najpierw zanotował asystę przy golu otwierającym wynik spotkania, który strzelił Leroy Sané, a w 74. minucie sam podwyższył na 2:0.

Przy tej akcji piłkę do napastnika zagrywał Alphonso Davies, a adresat zagrania doskonale wiedział, co zrobić przed bramkarzem rywali i uderzył w lewy dolny róg.

Swój występ Kane zakończył w 84. minucie. Niewiele wcześniej na boisku pojawił się Dawid Kownacki, ale Polak nie zdołał uchronić Werderu Brema przed porażką.

Ostatecznie Bayern Monachium wygrał 4:0. Po trafieniu dołożyli ponownie Sané oraz Mathys Tel.

[Bramka Anglika od 0:29]