Hervé Renard zdecydowany na odejście z reprezentacji Arabii Saudyjskiej. Czas na nową kadrę!

54-letni szkoleniowiec udowodnił już kilkukrotnie, że świetnie odnajduje się w pracy w charakterze opiekuna kadr narodowych.

Pokazują to przede wszystkim wyniki osiągnięte z reprezentacjami Zambii oraz Wybrzeża Kości Słoniowej, z którymi wywalczył Puchar Narodów Afryki.

Hervé Renard celował ostatnio w następne sukcesy na kontynencie azjatyckim jako selekcjoner reprezentacji Arabii Saudyjskiej. 

Pokazał, że znajduje się wraz z zespołem na dobrej drodze do zaspokojenia oczekiwań tamtejszych kibiców oraz przedstawicieli piłkarskich za sprawą wywalczenia awansu na Mistrzostwa Świata i odniesienia sensacyjnego zwycięstwa nad Argentyną w meczu otwierającym rywalizację obu ekip w fazie grupowej.

To nie przełożyło się na późniejsze wyjście z grupy, ale mimo to 54-letni Francuz otrzymał pełne wsparcie oraz zapewnienie o możliwości kontynuowania pracy rozpoczętej w lipcu 2019 roku.

Doświadczony szkoleniowiec dał jednak kilka wyraźnych sygnałów, że bardzo chętnie sprawdziłby się jako opiekun reprezentacji z innego kontynentu niż Azja oraz Afryka.

W związku z tym jego nazwisko zaczęło być momentalnie łączone z objęciem sterów nad Polską, Belgią czy Meksykiem. Żadna z tych federacji nie przeszła jednak do konkretnych negocjacji z nim oraz władzami saudyjskiego futbolu.

W efekcie zanosiło się na to, że Renard powalczy w niedalekim czasie o wygranie Pucharu Azji i następny awans na mundial.

Niespodziewanie na horyzoncie pojawiła się dla niego zaskakująca opcja związana z przejęciem reprezentacji Francji... kobiet.

RMC Sport i „L’Équipe” poinformowały przed kilkoma dniami, że 54-latek spojrzał bardzo przychylnym okiem na sprawdzenie się w nowej roli. A teraz Charlotte Harpur z „The Athletic” przekazuje, że doświadczony trener jest już na to zdecydowany.

Tym samym od powrotu do kraju dzieli go tylko lub aż wypracowanie porozumienia w sprawie rozstania z obecnym pracodawcą. Ten w umowie obowiązującej do 30 czerwca 2027 roku zawarł klauzulę odstępnego. Jej wysokość nie jest znana, ale niewiele wskazuje na to, by Francuska Federacja Piłkarska była gotowa ją aktywować.