Heynckes po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. „Byliśmy lepszym zespołem”

2018-05-02 00:29:27; Aktualizacja: 6 lat temu
Heynckes po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. „Byliśmy lepszym zespołem” Fot. Transfery.info

Bayern Monachium pożegnał się z Ligą Mistrzów po remisie z Realem Madryt (2:2) na Estadio Santiago Bernabéu.

„Bawarczycy” bardzo dobrze weszli w rewanżowe starcie „Królewskimi” i po zaledwie kilku minutach wyszli na prowadzenie, dzięki czemu wyrównali stan dwumeczu na 2:2. Ten wynik wciąż premiował drużynę z Madrytu, ale dawał duże nadzieje niemieckiemu zespołowi na skuteczne odwrócenie losów pojedynku i wywalczenie awansu do finału Ligi Mistrzów.

Bayern został dość szybko jednak sprowadzony na ziemię przez Karima Benzemę. Francuz najpierw jeszcze w pierwszej połowie doprowadził do remisu i następnie tuż po przerwie wykorzystał fatalny błąd Svena Ulreicha i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.

Ekipa z Monachium starała się jeszcze nawiązać walkę z „Królewskimi”, ale sił i szczęścia starczyło im tylko na zdobycie jednego gola, który w efekcie pozwolił Realowi i tak awansować do wielkiego finału Ligi Mistrzów.

Jupp Heynckes stwierdził po spotkaniu, że na Estadio Santiago Bernabéu lepiej prezentowali się jego podopieczni i zapewne to oni przechyliliby szalę zwycięstwa na swoją korzyść, gdyby nie dobra postawa Keylora Navasa.

- Jeśli spojrzy się na oba mecze, to myślę, że byliśmy w nich lepszym zespołem. To dla mnie wielkie rozczarowanie, że nie znaleźliśmy się w finale. Zagraliśmy spotkanie na poziomie mundialu. Wszyscy mogą dziś podziękować Keylorowi Navasowi, ponieważ był spektakularny. Popisał się kilkoma świetnymi interwencjami - powiedział szkoleniowiec Bayernu.

- To bardzo trudne, że daliśmy tyle prezentów Realowi. Mój zespół miał jednak świetne podejście i zdołał się podnieść. Gospodarze ograniczali się do przerywania akcji i wybijania nas z rytmu. Graliśmy bardzo dobrze i radziliśmy sobie bez kontuzjowanych graczy - dodał Niemiec.

- Nie wrócę już na ławkę trenerską i dobrze mi z tym. Nie ma na świecie zbyt wielu ludzi, którzy mogą przeżyć taką przygodę jak ja w wieku 72 lat. Nie czuję negatywnych emocji, ale jestem rozczarowany wynikiem. Wynik 2:2 jest dla nas porażką. Wiem, że piłkarze są rozczarowani, ponieważ futbol nie dał im nagrody, na którą zasłużyli - zakończył Heynckes.