Hiszpańska federacja z szantażem w sprawie Luisa Rubialesa
2023-08-28 13:06:09; Aktualizacja: 1 rok temuSekretarz Generalny Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej, Andreu Camps, oskarża władze Hiszpanii o bezprawne wywieranie wpływu na działania federacji - informuje „Onda Cero”.
Zgodnie ze statusem UEFA stowarzyszenia jej podlegające „zarządzają swoimi sprawami niezależnie i bez nadmiernego wpływu osób trzecich. Każdy organ lub decyzja organu, który nie został wybrany lub powołany zgodnie z tą procedurą, nawet tymczasowo, nie zostanie uznany przez UEFA”.
Właśnie na ten zapis w swoje interwencji w Europejskiej Konfederacji Piłki Nożnej powołał się Andreu Camps, w praktyce wierny żołnierz Luisa Rubialesa. Według niego słowa osób zasiadających w rządzie Hiszpanii nawołujące do usunięcia prezesa Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej (RFEF) ze stanowiska, w związku z pocałowaniem w usta na podium podczas ceremonii dekoracji Mistrzostw Świata w piłce nożnej kobiet Jennifer Hermoso, stanowiły naruszenia cytowanego wyżej zapisu.
Na poparcie swojej tezy zamieścił on w specjalnym piśmie wypowiedzi: wicepremier hiszpańskiego rządu, Yolandy Díaz, ministra odpowiedzialnego za sport, Miquela Icety, oraz przewodniczącego Wyższej Rady Sportu, Victora Francosa.Popularne
Według informacji „Onda Cero” „jedynym zamiarem Campsa jest nakłonienie UEFA, aby zagroziła hiszpańskiemu rządowi zawieszeniem RFEF i w konsekwencji wykluczeniem ze wszystkich europejskich rozgrywek”.
Warto przypomnieć, że FIFA oficjalnie wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec Rubialesa i tymczasowo zawiesiła go na 90 dni, a UEFA, której Hiszpan jest jednocześnie wiceprezydentem, nadal milczy. Według wielu powodem biernej postawy europejskiej konfederacji jest przyjaźń 46-latka z jej prezydentem, Aleksandrem Čeferinem.
Co ciekawe, dyrektor do spraw stosunków z federacjami w UEFA, Thierry Favre, był obecny na piątkowym nadzwyczajnym posiedzeniu RFEF, gdy Rubiales ogłaszał, że nie poda się do dymisji. Hiszpańska federacja chciała, aby pojawili się tam również przedstawiciele związków z innych krajów, ale wobec plotek o zamiarze złożenia rezygnacji przez 46-latka, nikt się nie zjawił.
Wobec zawieszenia Rubialesa przez FIFA obecnie RFEF rządzi Pedro Rocha Junco, prezydent federacji Estremadury, jedyny pozostały wiceprezes federacji. Pozostałych w wieczór przed nadzwyczajnym posiedzeniem prezes odwołał, przewidując swoje możliwe zawieszenie i aby było jasne, kto ma w takiej sytuacji sprawować pieczę nad związkiem.
Pozostaje pytanie, jak w obecnej sytuacji zachowa się Rocha jako człowiek mianowany przez Rubialesa. Czy wycofa skargę Campsa albo nawet odwoła go ze stanowiska? Ciekawe też, jak postąpi Victor Francos, który może dążyć do dyskwalifikacji Sekretarza Generalnego.