Jak powiedział, tak zrobił. OFICJALNIE: Łukasz Piszczek wrócił do Polski

2021-06-25 08:52:02; Aktualizacja: 3 lata temu
Jak powiedział, tak zrobił. OFICJALNIE: Łukasz Piszczek wrócił do Polski Fot. fotobroda / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: LKS Goczałkowice-Zdrój

Łukasz Piszczek, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, będzie występował w kolejnym sezonie w trzecioligowym LKS-ie Goczałkowice Zdrój.

Wraz z końcem czerwca wygasa umowa Łukasza Piszczka z Borussią Dortmund. Fani byłego reprezentanta Polski mieli jednak nadzieje, że być może zmieni on plany i w kolejnym sezonie nadal będzie grał w Bundeslidze.

W kontekście pozyskania 36-latka przewinęła się też możliwość dołączenia do warszawskiej Legii. Sam zawodnik postanowił jednak obrać inny kierunek.

Piątek to dzień, w którym to LKS Goczałkowice-Zdrój poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o tym, że Piszczek będzie występował w barwach tej ekipy w kolejnym sezonie. W nowej drużynie przywdzieje trykot z numerem 26.

Wybór pracodawcy nie jest przypadkowy, to klub macierzysty Piszczka. Później stał się jego właścicielem i takowy stan ma miejsce do dziś.

Nowa-stara ekipa Piszczka występuje obecnie w trzeciej lidze, a więc na czwartym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Miniony sezon zakończyła na siódmym miejscu. Wydaje się, że celem na kolejne rozgrywki będzie awans.

36-latek ma za sobą niezwykle bogatą karierę. W 2001 roku zamienił on wspomniane Goczałkowice-Zdrój na Gwarek Zabrze, skąd później trafił do Herthy.

Następnie wzmocnił Zagłębie Lubin, gdzie występował przez trzy sezony, by ponownie zakotwiczyć w stolicy Niemiec. Po dobrych występach w tej drużynie zgłosiła się po niego Borussia Dortmund.

Na Signal Iduna Park był on od wielu lat ostoją drużyny. Zdobył z nią dwa mistrzostwa Niemiec oraz trzy puchary tego kraju. Wystąpił też w finale Ligi Mistrzów.

Piszczek to 66-krotny reprezentant Polski i trzykrotny uczestnik Mistrzostw Europy. Ma też na swoim koncie występ na Mistrzostwach Świata w Rosji.

To właśnie po tym turnieju defensor postanowił zrezygnować z gry dla drużyny narodowej i w pełni poświęcił się karierze klubowej.