Jarosław Skrobacz: W Ruchu Chorzów brakowało pokory

2024-10-26 12:27:57; Aktualizacja: 4 dni temu
Jarosław Skrobacz: W Ruchu Chorzów brakowało pokory Fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

Jarosław Skrobacz, który aktualnie odpowiada za wyniki Odry Opole, w latach 2021-2023 zaliczył z Ruchem Chorzów dwa awanse z rzędu. Teraz wspomina ten czas w rozmowie z TVP Sport.

Ruch Chorzów to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Polsce, jednak w ostatnim czasie nie układało mu się najlepiej. Ogromne zadłużenie przyczyniło się do tego, że w latach 2017-2019 „Niebiescy” zanotowali trzy spadki z rzędu, przez co wylądowali na czwartym poziomie rozgrywkowym.

Wydawało się, że przyszłość klubu staje pod znakiem zapytania, ale jednak udało się go odbudować, do czego znacznie przyczynił się trener - Jarosław Skrobacz. 57-latek stery w Chorzowie przejął latem 2021 roku, kiedy Ruch był beniaminkiem II ligi i niespodziewanie poprowadził go do dwóch awansów z rzędu, zapewniając „Niebieskim” upragniony powrót do polskiej elity. W niej Skrobacz swoich podopiecznych mógł poprowadzić jednak tylko w 14 spotkaniach, gdyż, pomimo ogromnych zasług, zwolniono go już na początku listopada.

Skrobacz na ławce Ruchu zasiadł w sumie w 86 spotkaniach i uzyskał średnią 1,65 punktu na mecz i tak ten okres wspominał w rozmowie z TVP Sport.

– To był na pewno dobry czas, ale nasuwa mi się jeden wniosek, który powtarzałem, jeszcze pracując w klubie. Ruch ma bardzo fanatycznych kibiców myślących, że ich klubowi coś się należy, bo 14 razy wygrał mistrzostwo Polski. Prawda jest taka, że nic się nie należy. Zabrakło mi takiego myślenia. Często padały słowa praca, skromność, pokora, ale tej ostatniej cechy bardzo brakowało. Gdy przejmowałem drużynę, zarząd marzył o utrzymaniu w II lidze. Wizja zakładała awans w trzy lata. Zrobiliśmy to już w pierwszym. Wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. Po awansie taka sama gadka. Utrzymanie, a potem może coś więcej. I znowu awans. Gdy nam nie szło, pojawiały się słowa, że nie chcemy tego awansu. To głupota, każdy tego chciał. Graliśmy po prostu na miarę naszych możliwości. Ostatecznie osiągnęliśmy sukces. Na Ekstraklasę zabrakło umiejętności - wspomina szkoleniowiec.

Ruch zajmuje aktualnie szóste miejsce w tabeli I ligi z dorobkiem 22 punktów po 14 spotkaniach, co pozwala myśleć o walce o szybki powrót do Ekstraklasy.

Cała rozmowa z Jarosławem Skrobaczem dostępna jest tutaj.