José Mourinho przeprasza za szał radości. „Okłamywałem sam siebie”

José Mourinho przeprasza za szał radości. „Okłamywałem sam siebie” fot. FotoPyk
Rafał Bajer
Rafał Bajer
Źródło: Sky Sport Italia

José Mourinho wybuchnął radością, celebrując zwycięstwo w swoim tysięcznym meczu w roli trenera. Kiedy emocje nieco opadły, zdecydował się jednak przeprosić rywali.

Portugalczyk nie od dziś znany jest z tego, że potrafi bardzo emocjonalnie podchodzić do rozgrywanych przez jego drużyny meczów. I choć zapewniał, że weekendowy pojedynek jego AS Romy z US Sassuolo nie ma dla niego wyjątkowego charakteru, rzeczywistość zweryfikowała zupełnie inaczej.

W doliczonym czasie gry jego podopieczni strzelili gola na 2:1, co w konsekwencji zapewniło im końcowy triumf. Napięta atmosfera udzieliła się Mourinho, który sprintem ruszył w kierunku swoich piłkarzy, by świętować wraz z nimi. Zachowanie rzadko spotykane u trenerów, choć samemu „The Special One” przytrafiło się już w przeszłości. Niemniej po opadnięciu emocji szkoleniowiec postanowił przeprosić rywali.

- W trakcie tygodnia okłamywałem sam siebie, wmawiałem wszystkim, że ten mecz nie będzie dla mnie w żaden sposób wyjątkowy. Starałem się sam sobie wmówić, że nie ma tu nic specjalnego, ale to był wyjątkowy mecz - tłumaczy Mourinho.

- Ten mecz był oznaczony specjalną dla mnie liczbą, będę go pamiętać do końca życia, to w końcu tysięczne spotkanie w karierze. Bałem się, że mogę go zapamiętać jako porażkę. Było niesamowicie. Mogło się skończyć nawet 6:6 czy 7:7, Sassuolo mogło nawet wygrać 2:1. Rui Patricio wykonał kilka niewiarygodnych interwencji, my dwukrotnie nie trafiliśmy na pustą bramkę. To był mecz nie z tej ziemi.

Były trener Interu Mediolan szczególne przeprosiny skierował do szkoleniowca Sassuolo, z którym zamienił nawet kilka słów, przerywając swoją wypowiedź dla mediów.

- Radość po zwycięskim golu? Nie czułem się jak 58-latek, raczej jak 10-, 12-, 14-latek, czułem się jak w wieku, w którym zaczynasz marzyć o karierze w piłce nożnej. To był bieg dziecka. Po meczu przeprosiłem trenera Alessio Dionisiego, to był fantastyczny mecz, bez problemu to oni mogli go wygrać. Nie mogę zapominać o tym, że Dionisi aktualnie czuje to, przez co i ja wielokrotnie przechodziłem.

- Sassuolo ma bardzo, bardzo dobry zespół, wiedziałem o tym od pierwszego dnia, kiedy zaczynałem go studiować. Zdobyliśmy cenne trzy punkty. Może Ktoś na górze uznał, że zasłużyłem na triumf w tysięcznym meczu.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Z tego transferu Śląska Wrocław nie będzie już nic. Fatalne chwile zawodnika na wypożyczeniu Z tego transferu Śląska Wrocław nie będzie już nic. Fatalne chwile zawodnika na wypożyczeniu Arkadiusz Milik w kadrze na EURO 2024? Michał Probierz deklaruje Arkadiusz Milik w kadrze na EURO 2024? Michał Probierz deklaruje Szok w FC Barcelonie. Gwiazda wystawiona na sprzedaż Szok w FC Barcelonie. Gwiazda wystawiona na sprzedaż Transfery - Relacja na żywo [24/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [24/04/2024] Albert Rudé tłumaczy się po remisie Wisły Kraków. „Można być zmęczonym, grając tak dużo meczów...” Albert Rudé tłumaczy się po remisie Wisły Kraków. „Można być zmęczonym, grając tak dużo meczów...” Carlo Ancelotti nie ma żadnych wątpliwości. Bardzo chce tego transferu Carlo Ancelotti nie ma żadnych wątpliwości. Bardzo chce tego transferu Kai Havertz zmiażdżył Chelsea! Żadnych sentymentów, zero litości [WIDEO] Kai Havertz zmiażdżył Chelsea! Żadnych sentymentów, zero litości [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy