Kajetan Szmyt odrzucił zaloty zagranicznego klubu. „To nie był ciekawy kierunek”

2024-07-20 11:15:44; Aktualizacja: 2 godziny temu
Kajetan Szmyt odrzucił zaloty zagranicznego klubu. „To nie był ciekawy kierunek” Fot. Zagłębie Lubin
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Piotr Trokielewicz [Mkszaglebie.pl]

Kajetan Szmyt, jeden z nowych nabytków Zagłębia Lubin, w rozmowie dla Mkszaglebie.pl ujawnił, że pół roku wcześniej jego przedstawiciele toczyli rozmowy z tureckim klubem w sprawie transferu. Temat upadł, bo sam zawodnik nie naciskał na ten kierunek.

Nazwisko 22-latka z góry przypisano do rubryki najciekawszych transferów w granicach Polski. Co prawda zawodnik zaliczył spadek do pierwszej ligi z Wartą Poznań, ale dzięki przeprowadzce sfinalizowanej na kwotę 500 tysięcy euro „utrzymał się” w Ekstraklasie.

Szmyt zakończyłby pobyt w ojczyźnie wcześniej, gdyby „Warciarze” naciskali na sprzedaż ofensywnego pomocnika za granicę. Jak przyznał sam bohater spekulacji, coś się w tej materii działo, ale niewiele z tego wynikło.

– Pół roku temu były rozmowy z jednym klubem z Turcji, ale nie sądziłem wtedy, że to jest dla mnie interesujący kierunek – ujawnił wielki talent wychowany w stolicy Wielkopolski.

– Informacji o moim odejściu było sporo, co nie było także dla mnie zbytnio pozytywne. Nie przepadam za tym, kiedy się na mój temat za dużo mówi. Pierwsze zapytania pojawiły się już po mojej premierowej rundzie na ekstraklasowych boiskach, ale wtedy czułem, że potrzebuję czasu, żeby okrzepnąć. W dwóch ostatnich oknach transferowych też trochę się działo, lecz nie było tak, żeby rozmowy były jakoś bardzo blisko finalizacji – przyznał.

– Co mnie przekonało do Zagłębia? Najbardziej rozmowa z trenerem Fornalikiem. Dwukrotnie mieliśmy okazję połączyć się, zanim podpisałem umowę. Czułem, że trener ma na mnie plan. To była dla mnie kluczowa rzecz pod kątem rozwoju – wyjaśnił.

Autor siedmiu trafień i dwóch asyst z poprzedniego sezonu opuści pierwsze spotkania Ekstraklasy 2024/2025 przez złamanie kości obojczyka.