Koronawirus: Co dalej z Serie A? TRZY możliwe scenariusze

Rozgrywki piłkarskie we Włoszech zostały zawieszone do 3 kwietnia ze względu na epidemię koronawirusa. Czy to oznacza przedwczesne zakończenie zmagań w Serie A? Niekoniecznie.

„La Repubblica” pokusiła się o przedstawienie trzech scenariuszy związanych z najbliższą przyszłością najbardziej prestiżowych rozgrywek we Włoszech w związku z wprowadzeniem całkowitego zakazu organizowania imprez na terenie kraju.

Pierwszy z nich zakłada faktycznie przedwczesne zakończenie zmagań w Serie A bez przyznania tytułu mistrzowskiego, ale z jednoczesnym uwzględnieniem zajmowanych pozycji w tabeli w kontekście udziału w następnej edycji europejskich pucharów.

Ponadto zespoły ulokowane w strefie spadkowej miałyby otrzymać możliwość pozostania na dotychczasowym poziomie. Z kolei ekipy plasujące się w niższych klasach na miejscach gwarantujący bezpośredni awans nie zostałyby pozbawione szansy rywalizacji w wyższej klasie. Tym samym Serie A mogłaby liczyć w następnych rozgrywkach nie 20, a 22 drużyny.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Drugi scenariusz zakłada wznowienie rywalizacji po 3 kwietnia z koniecznością rozgrywania spotkań ligowych co 2-3 dni z jednoczesnym przesunięciem rozstrzygnięć dotyczących Pucharu Włoch na późniejszy termin, które miałyby mieć miejsce w czerwcu lub sierpniu.

Najbardziej rozsądna wydaje się trzecia opcja. Zakłada ona przełożenie Euro 2020 na późniejszy termin, co pozwoliłoby wówczas na dokończenie zmagań w krajowych rozgrywkach w czerwcu.

Jej wejście w życie jest jednak uzależnione od decyzji UEFA oraz sytuacji w innych państwach w takich jak Hiszpania, Francja czy Niemcy, gdzie koronawirus również zaczyna sprawiać poważne problemy organizatorom lig.