Kosta Runjaić po porażce z Rakowem Częstochowa. „Drużyna jest rozczarowana”

2023-10-08 21:09:38; Aktualizacja: 1 rok temu
Kosta Runjaić po porażce z Rakowem Częstochowa. „Drużyna jest rozczarowana” Fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Legia Warszawa

Trener Kosta Runjaić wypowiedział się na temat przebiegu spotkania Legii Warszawa z Rakowem Częstochowa (1:2).

Drużyna z województwa mazowieckiego przystępowała do hitowego pojedynku w ramach Ekstraklasy z urzędującym mistrzem Polski po kuriozalnych wydarzeniach po starciu z AZ Alkmaar w Lidze Konferencji Europy.

W wyniki prowokacji tamtejszych służb aresztowani zostali Josué i Radovan Pankov, którzy z opóźnieniem wrócili do Warszawy i co za tym idzie rozpoczęli przygotowania do wspomnianego meczu.

Ostatecznie wystąpił w nim tylko portugalski pomocnik, ale na niewiele to się zdało, ponieważ Raków Częstochowa zgarnął cenny dla siebie komplet punktów, a on opuścił plac gry w przerwie.

Trener Kosta Runjaić liczył na inny przebieg niedzielnej rywalizacji, ale liczy, że rozpoczynająca się przerwa wpłynie w pozytywny sposób na jego zespół, który powróci na właściwe tory po jej zakończeniu.

- To dziwne uczucie dla mnie w Legii, żeby przegrać domowy mecz w lidze. Ostatnie nasze trzy spotkania wyglądały w ten sposób, że prezentujemy się solidnie, ale brakuje nam tak ważnego szczęścia. Zdajemy sobie sprawę, że nie było to nasze najlepsze spotkanie. Nie pokazaliśmy poziomu, do jakiego przyzwyczailiśmy. Po pierwszych 15 minutach wyglądaliśmy lepiej, mieliśmy swoje szanse. Koniec końców to my strzeliliśmy samobójczego gola, ale takie rzeczy w futbolu się zdarzają. Drużyna jest bardzo rozczarowana. W szatni powiedziałem zawodnikom, że taką serię lepiej mieć w październiku niż w maju. Jestem przekonany, że szybko dojdziemy do siebie. Będzie czas na analizę, odpoczynek. Zaczniemy wygrywać, jestem o tym pewny. Nie chcę tracić więcej czasu na myślenie o tej porażce. Nienawidzę przegrywać. Jestem pewny, że po przerwie na reprezentację wrócimy silniejsi - przyznał.

- Nie weszliśmy dobrze w ten mecz, potem wyglądało to lepiej. Musze przyznać, że po wydarzeniach w Alkmaar miałem nieprzespane noce. Potrzeba chwili, aby wszystko sobie poukładać. Patrząc jednak na statystyki, daliśmy z siebie wszystko. Nie chcę szukać wymówek. Gratulacje dla zespołu Rakowa dodał.

Legia Warszawa spadła po tej porażce na czwarte miejsce. Z kolei ekipa z Częstochowy awansowała na drugie. Stawce przewodzi Śląsk Wrocław z jednym meczem rozegranym więcej od mistrza i wicemistrza Polski.