Kulisy transferu Courtois. Chelsea miała dużo czasu na znalezienie jego następcy!
2018-09-08 23:02:06; Aktualizacja: 6 lat temuThibaut Courtois zdradził w rozmowie z „Goal.com” kilka informacji na temat swojej przeprowadzki do Realu Madryt.
Reprezentant Belgii był niewątpliwie jednym z bohaterów niedawno zakończonego letniego okienka transferowego.
Doświadczony bramkarz był po zakończeniu mundialu zdecydowany na opuszczenie szeregów Chelsea i wyraził swoją gotowość do dołączenia do drużyny „Królewskich”.
Cała jego operacja związana z przenosinami do Madrytu trwała dość długo i w efekcie piłkarz na początku przedłużył swój urlop po Mistrzostwach Świata do granic możliwości, a potem przestał pojawiać się na treningach.Popularne
Postawa prezentowała przez Courtois nie przypadła do gustu sympatykom Chelsea i ten jeszcze przed przenosinami do Realu musiał poczytać wiele nieprzychylnym komentarzy na swój temat.
26-letni zawodnik nie zabierał do tej pory głosu w tej sprawie, ale w końcu postanowił przerwać milczenie i po towarzyskiej potyczce ze Szkocją (4:0) odniósł się do kulis wspomnianego transferu.
- Nie ukrywam smutku z powodu reakcji fanów. Kibice nie znają jednak całej prawdy. Decyzję o odejściu podjąłem już w marcu i myślałem, że klub ją zaakceptuje - powiedział Belg.
- W związku z tym, że negocjacje były już na ostatniej prostej, zdecydowałem się nie pojawiać na treningach, bo nie chciałem przeszkadzać drużynie i być toksyczną postacią. Szkoda, że wszystko tak się potoczyło, ale zapewniam, że kocham Chelsea i uwielbiałem grać w jej barwach - dodał bramkarz.
Courtois podkreślił także, że jego wcześniejsze słowa o „wyższym poziomie” treningu w Realu zostały źle zinterpretowane.
- Nigdy o tym tak nie myślałem. Powiedziałem, że trening w Madrycie jest trochę szybszy, ale to jest jakość Realu i nie oznacza, że Chelsea jej nie posiada. Chciałem wrócić do moich dzieci i to było dla mnie ważne. Wiem, że wielu fanów „The Blues” zrozumie moją decyzję i życzę im wszystkiego najlepszego. Śledzę wyniki zespołu i cieszę się, że wygrał pierwsze cztery mecze i mam nadzieję, że sięgnie po zwycięstwo w Premier League - zakończył 26-latek.
Reprezentant Belgii musi na razie pogodzić się z funkcją rezerwowego w szeregach „Królewskich”. Do tej pory udało mu się wystąpić w tylko jednym spotkaniu ligowym przeciwko CD Leganés (4:1).