„Kuriozalna zmiana”. To jego koniec w Lechu Poznań?!
2025-03-30 12:03:08; Aktualizacja: 1 dzień temu
Lech Poznań mierzył się ze Śląskiem Wrocław i przegrał to spotkanie 1-3, co mocno komplikuje kwestie walki o mistrzostwo Polski. Na boisku pojawił się między innymi Mario González, który ponownie zagrał poniżej oczekiwań. Na jego temat wypowiedział się Dawid Dobrasz.
Jeszcze kilka tygodni temu Lech Poznań wydawał się głównym kandydatem do tego, by sięgnąć po mistrzostwo Polski. W rundzie wiosennej jednak piłkarze prowadzeni przez Nielsa Frederiksena notują wyraźną zniżkę formy i obecnie zajmują dopiero trzecie miejsce. Na rozkładzie natomiast mają porażki z Lechią Gdańsk, Jagiellonią Białystok czy Rakowem Częstochowa, w sobotę do tego towarzystwa dołączył też Śląsk Wrocław.
Ekipa z Bułgarskiej nie miała za wielu argumentów, by pokonać przeciwnika, a po spotkaniu mówił o tym duński szkoleniowiec.
- Jesteśmy rozczarowani wynikiem, ale przeciwnik zasłużył na wygraną, był lepszy od nas. Spodziewałem się więcej po moim zespole, na pewno powinniśmy zagrać dużo lepiej. Traciliśmy dziś kontrolę nad tym, co działo się na boisku, brakowało nam jakości, nie mogliśmy liczyć na dobry wynik, jeśli po przerwie pokazaliśmy niewiele jakości. Druga połowa była dla nas straszna - stwierdził.Popularne
Na boisku przy okazji tej rywalizacji pojawił się między innymi Mario González. Wypożyczony Los Angeles FC piłkarz znów spisał się poniżej oczekiwań, a suchej nitki nie pozostawił na nim Dawid Dobrasz.
- Nie rozumiem niektórych decyzji Nielsa Frederiksena. Mam wrażenie, że trener się trochę pogubił. Ze Śląskiem jako pierwszy wchodzi z ławki Maksymilian Pingot, który wcześniej w tym roku zagrał trzy minuty, nie gra Michał Gurgul. Kuriozalna zmiana Gonzaleza. Środek pola nie funkcjonuje - stwierdził na antenie Meczyki.pl.
Wypożyczenie Hiszpana do Ekstraklasy wygasa 30 czerwca 2025 roku i nie ma przesłanek, by Lech miał go wykupić.