Lech Poznań: Ali Gholizadeh jeszcze nie wraca. Zdecydował gol w szóstej minucie doliczonego czasu gry

W fazie grupowej Pucharu Azji reprezentacja Iranu rozprawiła się z Palestyną, Hongkongiem oraz Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. W 1/8 finału wyeliminowała z kolei Syrię po konkursie rzutów karnych. W sobotę mierzyła się w ćwierćfinale z Japonią.

„Niebiescy samurajowie” prowadzili od 28. minuty, kiedy to do siatki trafił Hidemasa Morita.

Irańczycy wyrównali w drugiej połowie. Mohammad Mohebi wykończył podanie Sardara Azmouna.

Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia zwycięzcy potrzebna będzie dogrywka, w szóstej minucie doliczonego czasu gry awans irańskiej drużynie do półfinału turnieju mistrzowskiego dał Alireza Jahanbakhsh, który wykorzystał rzut karny.

Wejście do najlepszej czwórki oznacza, że przynajmniej na razie do zespołu Lecha Poznań nie wróci Ali Gholizadeh. Piłkarz „Kolejorza” w sobotę siedział na ławce rezerwowych. 27-latek zanotował do tej pory dwa występy w trakcie imprezy, mierząc się z ZEA oraz Syrią.

W półfinale Irańczycy zagrają z Katarem lub Uzbekistanem. Pierwszą parę tworzą Jordania oraz Korea Południowa.