Lech Poznań bardzo blisko transferu uczestnika ostatniej edycji Ligi Mistrzów

2024-08-22 15:39:58; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Lech Poznań bardzo blisko transferu uczestnika ostatniej edycji Ligi Mistrzów Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Tomasz Włodarczyk [Meczyki.pl]

Lech Poznań po sprzedaży Jespera Karlströma do Udinese Calcio wciąż rozgląda się za nowym pomocnikiem. Na celowniku władz klubu z województwa wielkopolskiego znalazł się zawodnik Szachtara Donieck Jehor Nazaryna - poinformował Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.

Sprawa przenosin Jespera Karlströma z Lecha Poznań do Udinese Calcio potoczyła się dość szybko. Przedstawiciel Serie A, którego trenerem jest Kosta Runjaić, a więc były opiekun zespołu Legii Warszawa, zaoferował za defensywnego pomocnika dwa miliony euro.

Niedawno „Kolejorz” pozyskał do linii pomocy Filipa Jagiełłę, którego sprowadził z Genoi, ale na tym zapewne się nie skończy. Na celowniku poznaniaków znalazł się Jehor Nazaryna.

Mowa o 27-latku, który w przeszłości był związany z Dynamem Kijów, FK Dnipro, Royal Antwerp, Karpatami Lwów i Zorią Ługańsk, a do Szachtara Donieck trafił w 2022 roku. W jego trykocie uzbierał dotychczas 50 występów, strzelił trzy gole i zanotował asystę.

W poprzednim sezonie otrzymał 20 szans w ukraińskiej ekstraklasie. Rozegrał też cztery spotkania w Lidze Mistrzów. Tam mierzył się z FC Porto, wspomnianą ekipą z Antwerpii oraz Barceloną.

Nazaryna jest dwukrotnym reprezentantem Ukrainy. W drużynie narodowej zadebiutował we wrześniu poprzedniego roku w starciu eliminacji EURO 2024 z Anglią. Potem wystąpił jeszcze przeciwko Malcie.

Jak zaznaczył Tomasz Włodarczyk, Szachtar jest gotów zgodzić się na sprzedaż lub wypożyczenie piłkarza z opcją wykupu, na co Lech ma być otwarty. Strony prowadzą rozmowy. Zawodnikiem interesują się jednak również inne kluby i na razie zastanawia się on nad tym, jaki krok podjąć.

AKTUALIZACJA:

„Transfer blisko realizacji. LechPoznań czeka, kiedy Jehor Nazaryna mógłby przyjechać do Poznania” - brzmi najnowszy wpis Włodarczyka na Twitterze.