Lech Poznań bardzo źle to ocenił. „Czułem, że coś jest nie tak. Moja stopa nie wytrzymała”
2025-07-17 10:23:33; Aktualizacja: 4 godziny temu
Lech Poznań miał spore oczekiwania wobec Filipa Dagerståla. Niestety, kontuzje skutecznie wyhamowały karierę Szweda. 28-latek opowiedział o swojej rehabilitacji w fotbollskanalen.se.
Dagerstål sprawdził się świetnie na wypożyczeniu w Lechu. Poznański klub natrudził się więc, by sprowadzić defensora definitywnie z Rosji. Gdy się udało, uważano, że dla walczącego o tytuły zespołu będzie to spore wzmocnienie.
Niestety, od momentu potwierdzenia ruchu Szwed rozegrał dla „Kolejorza” zaledwie dziesięć spotkań. Po raz ostatni pojawił się na murawie w październiku 2023 roku.
Z Bułgarskiej nie pojawiła się nigdy konkretna data powrotu stopera. Podczas rehabilitacji stawu skokowego pojawiło się wiele problemów. Popularne
Dagerstål opowiedział w końcu więcej o trudnym okresie spędzonym w Lechu.
- Dostałem kopniaka w stopę i nikt nie myślał, że to coś poważnego. Lekarze myśleli, że skręciłem stopę i powiedzieli: „Dwa tygodnie, potem znowu będziesz mógł biegać”. Kiedy nie dałem rady, powiedzieli: „Odpocznij jeszcze trochę”. Ale czułem, że coś jest nie tak - wyjaśnił w rozmowie z fotbollskanalen.se.
- Zrobiliśmy prześwietlenie i okazało się, że klub chciał coś naprawić z chrząstką. Przeszedłem małą operację, ale nie przyniosła efektu. Doszedłem do punktu, w którym mogłem częściowo trenować, ale moja stopa nie wytrzymywała. Trudno wytłumaczyć objawy, ale moja stopa się zmęczyła. To nie pomogło... - dodał.
To nie stawia w dobrym świetlne sztabu medycznego mistrza kraju. Biorąc pod uwagę ostatnie kontuzje, które przetrzebiły kadrę, uderza to jeszcze mocniej.
Dagerstål kontynuuje rehabilitację w IFK Norrkoping. Do podpisania kontraktu może dojść, gdy upora się z problemami.