Lechia Gdańsk osłabiona w piątkowym meczu Ekstraklasy. Zagra bez podstawowego piłkarza [OFICJALNIE]

Już w piątek Lechia Gdańsk powalczy w delegacji z Radomiakiem Radom o komplet ligowych punktów. Przyjezdni w tej kolejce będą musieli rywalizować bez Eliasa Olssona. To efekt czwartej żółtej kartki, którą Szwed obejrzał w poprzednim spotkaniu.

Piątkowe zmagania na boiskach Ekstraklasy rozpoczną się od pojedynku z udziałem Lechii Gdańsk. Beniaminek w ramach wyjazdowego meczu zmierzy się z Radomiakiem Radom.

Podopieczni Johna Carvera zaskoczyli na początku rundy wiosennej, kiedy to w trzech pierwszych meczach zanotowali dwa zwycięstwa oraz remis. Ostatnio jednak mechanizm przestał działać tak, jak powinien, czego potwierdzeniem są trzy porażki z rzędu.

Lechia w ostatnich kolejkach musiała uznać wyższość kolejno Puszczy Niepołomice, Rakowa Częstochowa oraz Górnika Zabrze. Ewidentnie coś się zepsuło, dlatego też w piątek zespół z Trójmiasta z pewnością zrobi wszystko, by wrócić na prawidłową ścieżkę.

Popularne

Previous

Mateusz Borek wróży klubowi z Ekstraklasy wielki sukces. „Realnie wkrótce powalczy o mistrzostwo Polski”

Afimico Pululu o ofercie, którą otrzymała za niego Jagiellonia Białystok. „Byłem zaskoczony. To klub z wielkimi tradycjami”

Szykuje się powrót do Legii Warszawa?! „Jeden z najlepszych w ostatnich dwóch kolejkach”

Jagiellonia Białystok nie chce puścić go na zgrupowanie reprezentacji Polski. „Mamy z tym problem”

Gracz Legii Warszawa wywołał burzę tymi słowami. „Takich ludzi trzeba się z tego klubu pozbyć”

„Musi odejść latem”. Kibice Lecha Poznań mają go dość

To jego koniec w Legii Warszawa?! „Musi przyzwyczaić się do ławki”

Wyjaśnione. Już wiadomo, co z Vladanem Kovačeviciem

Next

Wiemy już, że w zrealizowaniu tego celu drużynie nie pomoże Elias Olsson. Dlaczego? Otóż szwedzki obrońca w poprzedniej potyczce z Górnikiem obejrzał czwartą żółtą kartkę w trwającym sezonie Ekstraklasy, co oznacza przymusową pauzę.

Pełniący funkcję szkoleniowca Carver nie będzie więc mógł skorzystać z jego usług, co można uznać za sporą stratę. Mowa bowiem o podstawowym piłkarzu, który w trwającym sezonie zanotował już ponad dwa tysiące minut w 23 występach. Zwieńczył je bramką zdobytą we wrześniu ubiegłego roku z Górnikiem.