Legia Warszawa chciała zawodnika... Lecha Poznań?!

Legia Warszawa brała pod uwagę potencjalny transfer Eliasa Anderssona. Szwed ostatecznie jednak trafił do Lecha Poznań. Dlaczego wicemistrz Polski nie sięgnął po 27-latka? Na ten temat wypowiedział się Paweł Gołaszewski.

Przy okazji meczu Legii Warszawa z Lechem Poznań pojawiły się doniesienia na temat niedoszłego transferu Dino Hoticia do Legii Warszawa, o czym pisaliśmy w tym miejscu.

Okazuje się, że Bośniak to niejedyne nazwisko, które w ostatnim czasie łączyło oba te zespoły.

Uzmysłowił to Paweł Gołaszewski, który wyznał na antenie Canal+ Sport, że skauting Legii Warszawa przyglądał się kilka miesięcy temu Eliasowi Anderssonowi. Szwed grał wtedy jeszcze w Djurgårdens IF.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Next

Ostatecznie wylądował w Lechu Poznań w połowie lipca, a nieoficjalnie kwota transakcji pochłonęła 400 tysięcy euro.

Choć wiązano z 27-latkiem ogromne nadzieje, to ten na razie spisuje się przeciętnie. Możliwe jednak, że na razie nie zdołał jeszcze odpowiednio się zaaklimatyzować.

Elias Andersson, który nie wystąpił z Legią Warszawa, bo John van den Brom desygnował do gry Barry'ego Douglasa, rozegrał w tym sezonie łącznie 16 spotkań. W nich zanotował dwie asysty.

Kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2026 roku.

Lewy defensor to jednokrotny reprezentant swojego kraju.

Lech Poznań, który w tabeli Ekstraklasy jest trzeci, następny mecz rozegra po przerwie reprezentacyjnej. 26 listopada zmierzy się z Widzewem Łódź.