Legia Warszawa: Kosta Runjaić ostrożnie o bohaterze ostatniej akcji z Górnikiem Zabrze. „Przede wszystkim musi się uczyć”

2023-09-25 10:37:50; Aktualizacja: 1 rok temu
Legia Warszawa: Kosta Runjaić ostrożnie o bohaterze ostatniej akcji z Górnikiem Zabrze. „Przede wszystkim musi się uczyć” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Legia Warszawa

Na zakończenie dziewiątej kolejki PKO BP Ekstraklasy Legia Warszawa wydarła trzy punkty w pojedynku z Górnikiem Zabrze. Zwycięskim trafieniem w doliczonym czasie popisał się utalentowany ofensywny pomocnik Igor Strzałek. O wkładzie zawodnika wypowiedział się trener Kosta Runjaić.

Miniony tydzień Legia może zapisać zdecydowanie do tych udanych. W czwartek uszczęśliwiła swoich kibiców niespodziewaną wygraną z Aston Villą (3:2) na inaugurację Ligi Konferencji Europy. Teraz też nie zabrakło emocji, ale przebieg starcia z „Żabolami” również został zwieńczony „happy endem”.

Już po pierwszym kwadransie na tablicy wyników wyświetlało się 1:1. Na trafienie Tomáša Pekharta odpowiedział Sebastian Musiolik.

Mecz przyniósł jednak niespodziewanego bohatera. W 78. minucie w miejsce Jurgena Çelhaki zameldował się Strzałek, który po parunastu minutach zdobył kluczową debiutancką bramkę w polskiej elicie na kilka chwil przed końcowym gwizdkiem.

19-latek regularnie znajduje się w kadrze meczowej pierwszego zespołu, przerastając umiejętnościami ekipę rezerw. Tego lata mógł trafić na wypożyczenie do Radomiaka Radom, ale Legia odmówiła, obiecując kreatorowi pożyteczny rozwój.

Jaki stosunek wobec swojego podopiecznego wyraża Runjaić? Przede wszystkim zaleca mu cierpliwość, która z czasem powinna wynagrodzić starania i trud pracy wkładany na treningach każdego dnia.

– Igor jest młodym zawodnikiem, znamy go, potrzebuje czasu. Ufamy mu, ale mamy taką sytuację, jaką mamy. Gramy bardzo ważne mecze. Myślałem, by w niedzielę umieścić go w wyjściowym składzie, lecz ostatecznie wolałem postawić na Macieja Rosołka, czyli piłkarza trochę bardziej fizycznego i doświadczonego do tego rodzaju spotkań – tłumaczył.

– Mogę doradzić Strzałkowi, by pozostał dobrej myśli, dalej trenował, kontynuował to i czekał na szansę, a czas będzie działał na jego korzyść. Obecnie musi poczekać, to jasne. Mamy wielu niezłych zawodników, od których może uczyć się niemal każdego dnia, w szatni, na murawie, na zajęciach. Moim zdaniem jest na odpowiedniej drodze. Dwa dni temu zagrał w drugiej drużynie. Cieszę się, że jest z nami, wiem, że czasami jest trochę zły, ale to normalne. Po prostu musi zarządzać swoimi emocjami w pozytywny sposób – dodał.

Strzałek łącznie nazbierał już 19 występów w trykocie stołecznej ekipy.

Czy wychowanek „Wojskowych” ponownie otrzyma szansę z ławki w prestiżowym meczu z Pogonią Szczecin? Odpowiedź poznamy w środę 27 września o 20:00.