Legia Warszawa: Kosta Runjaić w kontrze do Marka Papszuna. „Mamy zaufanie do obsady sędziowskiej”
2023-05-01 21:35:06; Aktualizacja: 1 rok temuTrener Kosta Runjaić wypowiedział się na temat nadchodzącego pojedynku prowadzonej przez niego Legii Warszawa z Rakowem Częstochowa w finale Pucharu Polski.
Zespół „Wojskowych” stanie 2 maja o godzinie 16:00 przed szansą na zastopowanie „Medalików” na drodze do wywalczenia przez nich trzeciego z rzędu Pucharu Polski.
Mają ku temu wiele argumentów, ponieważ przystępują do decydującego pojedynku jako aktualny wicelider Ekstraklasy i ostatni pogromca Rakowa Częstochowa, który uznał ich wyższość w rozgrywanym w kwietniu spotkaniu o punkty.
Ten ostatni aspekt wpływa z pewnością w pozytywny sposób na szatnię Legii Warszawa, która jest głodna sukcesów po fatalnym poprzednim sezonie, o czym wspomniał trener Kosta Runjaić na konferencji prasowej.Popularne
***
Puchar Polski: Bonus 400 złotych za bramkę Legii Warszawa lub Rakowa Częstochowa
***
- Jutro zmierzą się ze sobą najlepsze drużyny w Polsce. Nastawienie zespołu jest bardzo dobre. Wiemy, o co gramy. Zawodnicy są zaznajomieni z historią tych rozgrywek. Każdy wie, ile razy wznosiliśmy to trofeum. Jesteśmy podekscytowani, bo jutro będziemy mogli grać przy ogromnej rzeszy naszych kibiców. Cieszymy się, że będą chcieli poprowadzić nas do zwycięstwa. Z Rakowem rozegraliśmy dwa mecze w tym sezonie. W rundzie wiosennej ponieśliśmy zasłużoną porażkę, choć wynik był nieco zbyt wysoki. Natomiast w kwietniu to my mogliśmy cieszyć się z trzech punktów po świetnym spotkaniu i zdominowaniu częstochowian. Po złym poprzednim sezonie teraz staramy się zrehabilitować. Uczynimy wszystko, aby jutro triumfować. Pozytywną energię wyczuwam na każdym kroku - zapewnił szkoleniowiec.
- Przed takim meczem piłkarzy nie trzeba motywować. Bardziej od liczby słów powinno zastanowić się nad ich doborem. Nie uważam, że powinniśmy zmieniać swoje rutyny. Przez ten prawie rok bardzo dobrze się poznaliśmy. Wiemy, jak mamy funkcjonować, a zawodnicy wiedzą, czego można się po nas spodziewać. Pokażemy się z najlepszej strony. Wielokrotnie pokazywaliśmy, jaki drzemie w nas potencjał. Po rywalizacji z Wisłą Płock skupiliśmy się przede wszystkim na regeneracji. Elementy taktyczne zeszły na dalszy plan, ale wydaje mi się, że jest to standardowa praktyka - dodał.
51-latek został także poproszony o odniesienie się do kwestii obsady sędziowskiej po tym, jak wybór PZPN-u skrytykował jego przeciwnik Marek Papszun.
- Sędziowanie w Polsce stoi na bardzo wysokim poziomie. Nie czuję się na tyle kompetentny, żeby przygotować ranking sędziów. Uważam, że wyznaczony arbiter poprowadzi jutrzejszą rywalizację na miarę tak ważnego wydarzenia. W gierkach treningowych często wcielam się w rolę sędziego. Analizując swoją postawę wiem, jak ciężkie jest to zadanie. Mamy zaufanie do jutrzejszej obsady sędziowskiej. My skupiamy się wyłącznie na tym, co możemy pokazać z własnej strony - powiedział Runjaić.
Niemiec podkreślił także, że ma do dyspozycji wszystkich zawodników poza niezdolnym jeszcze do rywalizacji Mattiasr, Jonassonem.
- W jutrzejszym meczu w kadrze nie będzie Mattiasa Jonassona. Nasza sytuacja jest jednak bardzo dobra. Jutro przed południem podejmiemy ostateczną decyzję - zakończył.
***
Legia Warszawa - Raków Częstochowa. Gdzie oglądać finał Pucharu Polski? [TRANSMISJA TV | STREAM]