Legia Warszawa może bardzo żałować. Zbyt późno ruszyła po tego trenera

Legia Warszawa szuka szkoleniowca. Latem była zainteresowana zatrudnieniem Briana Priske, ale zbyt późno przeszła do konkretów. „Bardzo żałuję” - powiedział Paweł Gołaszewski na kanale Meczyki.pl.

Legia już latem miała duży problem z wyborem szkoleniowca. Ostatecznie sięgnęła po Edwarda Iordănescu, choć można było wyczuć, że nie był to pierwszy kandydat na jej liście.

Michał Żewłakow potwierdził pod koniec września, że prowadzono rozmowy z kilkoma trenerami. Wśród nich znalazł się między innymi Brian Priske.

- Rozmawiałem z trenerem Szpilewskim, rozmawiałem z trenerem Priske. Rozmawialiśmy też z trenerem, który obecnie pracuje w FCSB. I rozmawialiśmy z jeszcze jednym trenerem - Serbem, który przez jeden sezon prowadził Crvenę zvezdę. Przy każdym można było jednak zrobić adnotację, że nie wszystko ze sobą współgra - stwierdził działacz „Wojskowych”.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Next

Dla wielu to właśnie Duńczyk był wymarzonym kandydatem do poprowadzenia 15-krotnego mistrza kraju. 

- Jeśli Brian Priske jest w zasięgu Legii Warszawa, to ja podpisałbym się pod takim wyborem i prawą ręką, i lewą ręką. Jeszcze wziąłbym długopis w stopy i też bym się podpisał - powiedział Mateusz Rokuszewski.

Takie opinie nie powinny dziwić. Mowa w końcu o człowieku, który zdobywał mistrzostwa z FC Midtjylland, a następnie dwukrotnie ze Spartą Praga. Gorzej poszło mu w Feyenoordzie Rotterdam.

Priske po nieudanym epizodzie w Holandii wrócił za stery Sparty.

- Brian Priske. Bardzo żałuję, że Legia nie sięgnęła po tego trenera - powiedział Paweł Gołaszewski na kanale Meczyki.pl.

- Za późno nastąpił ten kontakt - dodał Jakub Polkowski. 

- Pod koniec maja był drugi kontakt ze strony Legii. Doszło nawet do spotkania Michała Żewłakowa. Tylko sobie porozmawiali kurtuazyjnie, bo było już za późno. Był dogadany ze Spartą. Legia trochę się spóźniła - podsumował Grzegorz Rudynek. 

Duński fachowiec zmierzy się 6 listopada w Lidze Konferencji z Rakowem Częstochowa.