Legia Warszawa niczym gigant zza miedzy? „Kilkanaście milionów euro. To jest nasz cel”
2024-03-08 07:40:27; Aktualizacja: 8 miesięcy temuW stronę Legii Warszawa pada ostatnio spora krytyka. Jacek Zieliński uspokaja, twierdząc, że klub realizuje swoje założenia. Cel to powtórzenia sukcesu Slavii Praga. „Jesteśmy na dobrej drodze” - powiedział dyrektor sportowy w programie „LEGIA ON”.
Optymizm kibiców przy Łazienkowskiej stopniał po rozczarowującej porażce w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy z Molde. Biorąc pod uwagę wcześniejsze odpadnięcie z Pucharu Polski, jedynym polem do walki pozostała Ekstraklasa.
W rozgrywkach ligowych podopieczni Kosty Runjaicia zawodzą. Przed 24. kolejką zajmują szóstą lokatę w tabeli, tracąc siedem punktów do liderującego Śląska Wrocław. Aktualna forma stołecznych nie zwiastuje odrobienia straty.
Krytyka spada na zawodników i działaczy klubu. Jeden z powtarzających się zarzutów to sprzedanie w kluczowym momencie kampanii Bartosza Slisza i Ernesta Muçiego. W dodatku na ich miejsca nie sprowadzono odpowiednich następców.Popularne
Dyrektor sportowy wicemistrza Polski, Jacek Zieliński, w programie „LEGIA ON” na kanale YouTube zapewnia, że klub realizuje swoje założenia i zbliża się do sukcesu. Długofalowy plan, inspirowany Slavią Praga, zakłada zwiększenie znaczenia na rynku.
- Chyba dwa-trzy lata temu dyrektor Bilek miał tutaj prelekcję i opowiadał o rozwoju klubu. Wynika z tego to, że w 2017 roku Slavia była w takim miejscu, w jakim my byliśmy dwa lata temu. Czesi mieli zespół bez żadnej wartości sprzedażowej, z bardzo wysoką średnią wieku zawodników, którzy zarabiali ogromne pieniądze. Perspektywy na przyszłość były nijakie, przy okazji pojawiło się spore zadłużenie. Zaczęli inwestować w młodszych zawodników, w wychowanków, zaczęli ściągać zagranicznych piłkarzy w piku rozwojowym albo przed nim. Zaczęli uzyskiwać coraz lepsze rezultaty w lidze, dominować ligę i regularnie grać w europejskich pucharach. Proces zaczął się w 2017 roku, a u nas dwa lata temu. Oni są kilka lat przed nami, teraz wyrósł im konkurent, czyli Sparta Praga, która też miała podobne problemy, ale zaczęła sobie świetnie radzić i wprowadzać przemyślaną strategię - zapewniał Zieliński.
- Też mamy dobrą strategię. Potrzebujemy stabilności i cierpliwości. Na pewno będziemy się rozwijać, nasze fundamenty będą trwałe. Nie będzie tak, że w jednym sezonie coś nam się uda, a w drugim nie. [...] Cały czas pracujemy nad tym, by coraz drożej sprzedawać i coraz drożej pozyskiwać. Slavia Praga też brała zawodników za darmo i sprzedawała za jakieś kwoty, a teraz są na takim poziomie, że kupują za 2,5 miliona euro, a sprzedają za kilkanaście milionów czy nawet dwadzieścia. To jest nasz cel, jesteśmy na dobrej drodze i do tego zmierzamy - dodał.
W najbliższą niedzielę Legię czeka wyjazdowe starcie z Widzewem Łódź.