Legia Warszawa: Wschodząca gwiazda mogła trafić do Rakowa Częstochowa. „Nie żałuję swojego wyboru”

2023-03-30 18:11:32; Aktualizacja: 1 rok temu
Legia Warszawa: Wschodząca gwiazda mogła trafić do Rakowa Częstochowa. „Nie żałuję swojego wyboru” Fot. FotoPyK
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Goal.pl

Legia Warszawa zmierzy się w weekend z Rakowem Częstochowa w ramach Ekstraklasy, a zanim spotkanie, to na temat niedoszłych przenosin pod Jasną Górę wypowiedział się Maik Nawrocki w rozmowie z Goal.pl.

Legia Warszawa i Raków Częstochowa zmierzą się w najbliższy weekend w ramach hitowego starcia Ekstraklasy. Jeśli ekipa ze stolicy chce zachować szanse na mistrzostwo Polski, to musi pokonać drużynę Marka Papszuna.

Ważnym elementem w drodze po zwycięstwo będzie defensywa, czyli to, co zawiodło w rundzie jesiennej.

Wtedy podopieczni Kosty Runjaicia ulegli rywalowi wysoko, bo aż 0-4.

Ostatnimi czasy jednak obrona Legii Warszawa spisuje się bardzo dobrze, a duży wpływ na to ma świetna postawa Maika Nawrockiego. Okazuje się, że zanim trafił on do „Wojskowych”, mógł zasilić drużynę Rakowa.

- Do Rakowa faktycznie też miałem okazję pójść. Widziałem duże zaangażowanie z ich strony, rozmawiałem i z właścicielem Michałem Świerczewskim, i z trenerem Markiem Papszunem. Szanuję ich projekt, widać jak rok po roku idą i mierzą wyżej. Raków to też dobre miejsce do gry w piłkę, ale nie żałuję, że wybrałem Legię - stwierdził.

Jak Nawrocki odnalazł się w Legii?

- Jestem odbierany jako spokojny chłopak i jest to zgodne ze stanem faktycznym. Funkcjonuję według schematu trening-dom, więc nie grozi mi wessanie przez uroki dużego miasta. Gdybyś spytał mnie o ulubione miejsce w Warszawie, powiedziałbym, że Pałac Kultury. Nie spodziewam się, by kiedykolwiek moje zdjęcie z jakiejś nocnej zabawy miało trafić do internetu. Jestem już prawie dwa lata w Legii, a na taką zabawę nie wybrałem się ani raz - dodał.

Cały wywiad można przeczytać w tym miejscu.