Legia Warszawa wystawiona do wiatru. Napastnik... się rozmyślił

2025-02-04 21:58:49; Aktualizacja: 2 godziny temu
Legia Warszawa wystawiona do wiatru. Napastnik... się rozmyślił Fot. Rosenborg BK [YouTube]
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Adresseavisen | VG

Ole Sæter z Rosenborga nie zostanie jednak nowym piłkarzem Legii Warszawa. W ostatnich chwili miał odrzucić perspektywę przeprowadzki do Polski i postanowił kontynuować karierę w dotychczasowym klubie - przekonują „Adresseavisen” i „VG”.

Przedstawiciele „Wojskowych” poszukują na gwałt nowego atakującego po doprowadzeniu do tymczasowych rozstań z letnimi niewypałami transferowymi w osobach Migouela Alfareli i Jeana-Pierre'a Nsame'a.

Wynika to przede wszystkim z faktu, że do 6 lutego ma czas na uprawnienie maksymalnie trzech sprowadzonych zimą zawodników do udziału w fazie pucharowej Ligi Konferencji.

Dotychczasowe starania Legii Warszawa na tym polu kończyły się niepowodzeniami dotyczącymi ewentualnego sprowadzenia Ioannisa Pittasa (wybrał CSKA Sofia), Lasse'a Nordåsa (wybrał Luton Town) i Róbert Boženík (pozostaje w Boaviście).

W ostatnich godzinach pojawiło się jednak „światełko w tunelu” dla kandydatury Ole Sætera z Rosenborga, który miał rzekomo porozumieć się ze stołecznym klubem i w najbliższym czasie przylecieć do Polski, by domknąć operację.

Teraz wydaje się to wątpliwe, ponieważ „Adresseavisen” i „VG” przekonują, że 28-latek zmienił niespodziewanie swoje nastawienie i zdecydował się ostatecznie pozostać w dotychczasowym zespole.

Taki zwrot akcji jest niespodziewany, ponieważ klub z Norwegii sprowadził ostatnio Dino Islamovicia pod kątem rywalizowania o miejsce w składzie z Noahem Holmem. Ponadto z wypożyczeń powrócili Ísak Snaer Thorvaldsson i Oscar Aga, z których przynajmniej jeden dostąpiłby zaszczytu konkurowania z wymienioną dwójką.

Przyczyny zachowania Sætera nie są do końca znane, ale już kilkukrotnie odrzucał w ostatnim okresie oferty otrzymane z różnych klubów i zdaje się sam potwierdzać medialne doniesienia zamieszczonym wpisem na koncie na Instagramie, gdzie napisał - „On tutaj zostaje”.