Legia Warszawa zrezygnowała z tego transferu. Większego błędu chyba nie dało się popełnić

2025-10-31 09:49:03; Aktualizacja: 6 godzin temu
Legia Warszawa zrezygnowała z tego transferu. Większego błędu chyba nie dało się popełnić Fot. Hubert Bertin / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Sebastian Staszewski [X]

Tak, w tytule została zastosowana hiperbolizacja. W 2021 roku Legia Warszawa mogła sprowadzić Kamila Grosickiego, ale po przemyśleniu sprawy zrezygnowała. Może to nie największy błąd w dziejach ludzkości, ale na pewno bardzo duży. „Obawiano się jego charakteru i wpływu na szatnię” - przypomniał Sebastian Staszewski.

Kamil Grosicki w 2021 roku zakończył zagraniczną karierę. Po latach spędzonych w Sivassporze, Stade Rennes, Hull City i West Bromwich Albion postanowił wrócić na polskie boiska. 

Doświadczonego skrzydłowego nie łączono tylko z Pogonią Szczecin. W pewnym momencie wydawało się, że może po niego sięgnąć Legia Warszawa.

Grosicki był związany ze stołecznym klubem od 2007 do 2009 roku. Z całą pewnością nie był to dla niego zbyt udany okres. Po latach mógł więc wrócić na Łazienkowską i udowodnić, że zrezygnowano z niego za wcześnie.

Legia dokładnie przemyślała sprawę. Ostatecznie zrezygnowała z pomysłu zakontraktowania weterana. Takich oporów nie miała Pogoń Szczecin.

„Gdy tak jak dziś Kamil Grosicki trafia do siatki to przypominam sobie jak w 2021 roku Grosik mógł wrócić do Legii Warszawa, ale temat odpuszczono, bo obawiano się jego charakteru i wpływu na szatnię. Po latach chyba można przyznać, że był to błąd” - przypomniał Sebastian Staszewski, dodając, że na taki ruch nie zdecydował się ówczesny dyrektor sportowy, Radosław Kucharski.

Patrząc na dyspozycję „Grosika” od momentu powrotu do Ekstraklasy, można stwierdzić, że Legia popełniła wielki błąd. 

37-latek podczas drugiej przygody w Pogoni zanotował 162 występy, 53 trafienia i tyle samo asyst. Wielokrotnie dźwigał na plecach cały zespół. Dodatkowo widać, że odgrywa niezwykle istotną rolę w szatni, inspirując innych zawodników dookoła. W Legii kogoś takiego z pewnością brakuje.