Liga Mistrzów: Było nerwowo, ale Manchester City zrobił swoje. Serbowie dostali nauczkę

Manchester City to ponownie główny kandydat do zdobycia Ligi Mistrzów. Obrońcy trofeum w pierwszym spotkaniu tej edycji mierzyli się na własnym obiekcie z przedstawicielem serbskiej ekstraklasy, Crveną zvezdą.

Nieoczekiwanie to właśnie przybysze z Bałkanów rozpoczęli strzelanie, trafiając do bramki tuż przed zmianą stron. Osman Bukari spróbował szczęścia z krawędzi pola karnego i dokładnym strzałem pokonał Edersona.

„Obywatele” podwyższyli obroty w drugiej połowie, wykorzystując przy tym lekkie rozluźnienie rywala. Już w 47. minucie gola zdobył fantastyczny Erling Haaland. Niecały kwadrans później prowadzenie zwiększył Julian Alvarez.

Podopieczni Pepa Guardioli mieli od tego czasu całkowitą kontrolę. Ich dominację potwierdził wspaniały gol Rodriego, który świetnie przymierzył z dystansu blisko prawego słupka.

Ostatecznie gospodarze wygrali 3:1 i dopisali na swoje konto pierwsze trzy punkty.

Manchester City zmierzy się w następnej kolejce z RB Lipsk, który wygrało swoje spotkanie z BSC Young Boys.