Liga Mistrzów: Guardiola tłumaczy się ze zmian w składzie

Pep Guaridola po wygranym przez jego Manchester City meczu z Realem Madryt wytłumaczył się z roszad, których dokonał w wyjściowej jedenastce na to spotkanie.

„The Citizens” w środowy wieczór przegrywali po godzinie gry na Santiago Bernabéu, kiedy to Edersona pokonał Isco. Ostatecznie dwie bramki zdobyte przez Gabriela Jesusa i Kevina de Bruyne w przeciągu pięciu minut sprawiły jednak, że to mistrzowie Anglii wygrali pierwszy pojedynek 1/8 finału Ligi Mistrzów i będą faworytami przed rewanżem.

Na terenie „Królewskich” Pep Guardiola zdecydował się na grę bez typowego środkowego napastnika. Gabriel Jesus grał bardziej na skrzydle, podczas gdy w role fałszywej dziewiątki wcielali się naprzemiennie Bernardo Silva oraz De Bruyne. Katalończyk swoją decyzję wyjaśnił już po ostatnim gwizdku.

- Postanowiliśmy dzisiaj grać bez klasycznej dziewiątki z uwagi na to, jak Real zachowuje się w defensywie. Bronią bardzo wysoko, agresywnie i w takim układzie pole gry się rozszerza, a przeciwnik chce, byś zagrał piłkę na skrzydło, a potem dośrodkował w pole karne, gdzie oni spokojnie by sobie tę futbolówkę odzyskali. W pierwszych minutach mocno cierpieliśmy, ale po mniej więcej kwadransie nasz plan zaczął powoli działać - przyznał opiekun ekipy z północy Anglii na łamach "Manchester Evening News".

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

- Nasza wygrana tutaj nie oznacza jednak, że dwumecz jest już rozstrzygnięty. Jeśli istnieje drużyna, która potrafi odwrócić losy takich pojedynków, to jest nią właśnie Real. Dzisiaj straciliśmy gola, potem byliśmy lepsi, ale Liga Mistrzów rządzi się własnymi prawami - zastrzegł 49-latek.

Rewanżowe spotkanie Manchesteru City z Realem Madryt zostanie rozegrane 17 marca.