Ma na koncie 238 spotkań w Ekstraklasie, teraz gra w III lidze. „Nie przyszedłem tu tylko pokopać”
2025-09-25 21:57:38; Aktualizacja: 3 godziny temu
Tego lata Damian Zbozień zamienił Górnik Łęczna na Avię Świdnik. Prawy obrońca w rozmowie z TVP Sport zdradził, jak doszło do jego transferu do przedstawiciela III ligi.
Damian Zbozień w trakcie swojej kariery w barwach GKS-u Bełchatów, Piasta Gliwice, Zagłębia Lubin, Arki Gdynia oraz Wisły Płock rozegrał aż 238 spotkań w Ekstraklasie, a na swoim koncie zapisał 15 bramek oraz 13 asyst. Największe sukcesy prawy obrońca odnosił nad Bałtykiem - cieszył się tam ze zdobycia Pucharu oraz dwóch Superpucharów Polski.
Przez ostatnie trzy lata Zbozień reprezentował barwy Górnika Łęczna. W poprzedniej kampanii 36-latek nie odgrywał już tam znaczącej roli, bo pojawił się na boisku tylko osiem razy, ale „Duma Lubelszczyzny” i tak była chętna na kontynuowanie z nim współpracy. Z tej propozycji nie skorzystał jednak 36-latek, co wyjaśnił w rozmowie z TVP Sport.
– Była oferta z Górnika Łęczna, ale z różnych względów, organizacyjnych też, nie przedłużyłem kontraktu. Podjąłem decyzję, że nie chcę uczestniczyć w tym projekcie, bo nie czułem tego. Podejrzewałem, że będzie bardzo ciężko, mimo iż dawałem Górnikowi pierwszeństwo w sprawie rozmów. Stwierdziłem, że jako jeden ze starszych graczy będę zbyt atakowany. Przeczuwałem, że może być różnie, dlatego zdecydowałem się na Avię - powiedział prawy obrońca.Popularne
Nowy pracodawca Zbozienia gra na czwartym poziomie rozgrywkowym. W poprzednim sezonie Avia Świdnik zajęła piąte miejsce w grupie IV. 36-latek wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na zasilenie szeregów tego zespołu.
– Przekonali mnie projektem. Władze klubu, jak i burmistrz, stawiają bardzo mocno na piłkę. Klub bardzo dobrze się rozwija pod względem infrastrukturalnym i organizacyjnym, wszystko jest na wysokim poziomie. Nie będę ukrywał, że zdecydowały też względy rodzinne. Zostaliśmy w Lublinie, nie przeprowadzaliśmy się, nie zmieniałem też synowi przedszkola. Chciałem pomóc uczestniczyć w tym projekcie. Przed nami są ambitne cele. Nie przyszedłem tu tylko pokopać - powiedział prawy obrońca.
W czwartek Avia Świdnik odniosła spory sukces - niespodziewanie pokonała Ruch Chorzów 3:1 i awansowała do następnej rundy Pucharu Polski.