Maciej Rybus nie składa broni. To jest jego priorytet
2024-11-26 07:34:30; Aktualizacja: 2 godziny temuMaciej Rybus pozostaje w dalszym ciągu bez przynależności klubowej na profesjonalnym poziomie. Mimo to wciąż celuje w znalezienie pracodawcy w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Były reprezentant Polski znalazł się w ogniu krytyki naszego społeczeństwa po rezygnacji z możliwości opuszczenia Rosji po dokonaniu przez nią zbrojnej agresji na pełną skalę na Ukrainę. Wówczas swoją decyzję argumentował względami rodzinnymi - ma żonę Rosjankę i dwójkę dzieci.
Zaistniały fakt posłużył tamtejszej propagandzie do przedstawienia Polski w złym świetle w kontekście traktowania ich obywatela. A teraz jest jej całkowicie zbyteczny. Znaczący wpływ na to ma brak przynależności klubowej przez Macieja Rybusa od lipca bieżącego roku.
Wtedy wygasła obowiązująca go umowa z Rubinem Kazań. Co prawda doświadczony obrońca stanął przed szansą zaliczenia szybkiego powrotu do rywalizacji, ale nadesłane mu oferty uznał za niesatysfakcjonujące i teraz płaci za to najwyższą cenę w postaci znalezienia się ma marginesie rosyjskiego futbolu.Popularne
Mimo to nie traci w dalszym ciągu nadziei na powrót do rywalizacji na najwyższym poziomie, o czym poinformował jego agent.
- Ma kilka ofert z pierwszej ligi, ale na razie ich nie rozważa. Zobaczymy, co będzie dalej. Priorytetem jest pozostanie w Rosji. Wiadomo, że najlepiej było wrócić do RPL, ale będzie musiał się pokazać. Maciej patrzy na wszystko trzeźwo, stracił sześć miesięcy, więc jest gotowy rozważyć FNL, jeśli będzie dobry projekt. Priorytetem są jednak drużyny z wyższej ligi - powiedział Roman Oreszczuk na łamach „Sport-Express”.
35-latek przygotowuje się do wznowienia kariery na profesjonalnym poziomie występami notowanymi w amatorskim Aminjewo oraz w medialnych zmaganiach jako przedstawiciel kanału 10 is 10.
Rybus reprezentował w trakcie kariery barwy Legii Warszawa, Achmatu Grozny, Olympique'u Lyon, Lokomotiwu Moskwa, Spartaka Moskwa i wspomnianego Rubina Kazań, w którym swoją przygodę zakończył na zanotowanym trafieniu i asyście w zaledwie ośmiu meczach. Mała liczba gier była spowodowana problemami zdrowotnymi.