Maciej Rybus trafił do amatorskiej drużyny. Tonący brzytwy się chwyta [POTWIERDZONE]

Maciej Rybus miał całkiem spore problemy ze znalezieniem nowej drużyny, ale w końcu mu się udało. Sęk w tym, że mowa tu o amatorskim zespole Aminjewo, do którego dołączył za namową znajomych.

Wraz z końcem poprzedniego sezonu Maciej Rybus rozstał się z rosyjskim Rubinem Kazań i od tamtego momentu pozostawał bezrobotny. Jego agent Roman Oreszczuk jeszcze jakiś czas temu zapewniał, że były reprezentant Polski bierze pod uwagę tylko i wyłącznie grę w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Później natomiast doszło do pewnej zmiany planów, ponieważ zainteresowanie 35-latkiem przez długi czas stało na naprawdę niskim poziomie. Tym oto sposobem Oreszczuk w jednej z niedawnych rozmów zdradził, że w przypadku atrakcyjnej oferty jego podopieczny mógłby jednak rozważyć przeprowadzkę do niższej ligi.

- To trudne. Nie jest tak, że on nie chce zejść poniżej Priemjer-Ligi. Tak nie jest. Gdyby pojawiła się dobra oferta, to byśmy ją z pewnością rozważyli. Sytuacja pozostaje jednak niezmienna. Maciej nie był zainteresowanymi dotychczasowymi ofertami - oznajmił.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

100 milionów euro! W 2020 roku FC Barcelona dostała ofertę za Ansu Fatiego

Next

Mijały kolejne dni, a Rybus wciąż nie miał nowego klubu. Najnowsze informacje sugerują nam jednak, że poszukiwania defensywnie usposobionego piłkarza w końcu zakończyły się sukcesem.

Otóż jak się okazuje, były gracz Legii Warszawa dołączył do amatorskiej drużyny Aminjewo, o czym w rozmowie z serwisem Championat.com opowiedział prezes klubu Igor Dorosinec.

- Rybus jest przyjacielem naszych przyjaciół. Poprosiliśmy ich, żeby zadzwonili do niego i nam pomogli. A on, z racji tego, że jest miły, nie mógł nam odmówić... To nie jest historia finansowa. Zaprosiliśmy go do gry po koleżeńsku. Nie dziwię się, że się zgodził. Proszę spojrzeć na nasz skład. Roman Szyszkin, Denis Głuszakow, Aleksander Prudnikow… Wielu słynnych znajomych, którzy zgodzili się pomóc nam na boisku - powiedział.

Rybus w swoim nowym zespole będzie występował tylko w niektórych spotkaniach. Wydaje się, że taka decyzja jest pewnego rodzaju preludium do zakończenia jego piłkarskiej kariery.