Skrzydłowy z Kraju Kwitnącej Wiśni trafił na Roosevelta w lutym bieżącego roku. Potrzebował nieco czasu, by zacząć błyszczeć na polskich boiskach - w trakcie premierowej kampanii zaliczył dwa trafienia i tyle samo asyst.
Warto było czekać na rozkwit 23-latka.
Yokota w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze. Widać, że nabrał pewności siebie i przystosował się do polskich realiów. Podczas meczu z Wartą Poznań zanotował siódmą bramkę w bieżącej edycji Ekstraklasy.
Górnik Zabrze kilka dni temu przedłużył kontrakt swojej gwiazdy do 30 czerwca 2026 roku. Mimo nowej umowy istnieje spore prawdopodobieństwo, że zaliczy ona niebawem transfer, o czym informował Piotr Koźmiński z „WP Sportowe Fakty”. Teraz przedstawił nowe informacje w sprawie Japończyka.
***
Górnik Zabrze zwietrzył szansę na dobry interes. Najlepszy strzelec może odejść już zimą
***
„Górnicy” wykonali zimą świetny ruch, o czym świadczą również aspekty finansowe. Jak ustalił dziennikarz, za Yokotę zapłacono... 30 tysięcy euro.
Dzisiaj ta kwota powoduje jeszcze większe zaskoczenie. Mowa w końcu o młodym zawodniku, za którego już teraz można żądać nawet dwa miliony euro - nowy kontrakt podbija cenę.
Jedyny minut to fakt, że duża część kwoty ze sprzedaży nie trafi na konto Górnika. Valmiera zapewniła sobie aż 30 procent od kolejnego transferu wychowanka Kawasaki Frontale.
Górnik Zabrze z Yokotą w składzie zajmuje siódmą lokatę w Ekstraklasie, mając 26 punktów po 19. kolejkach Ekstraklasy.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
