Manchester City znów traci zawodnika. Pep Guardiola może tylko rozkładać ręce
2024-12-21 21:37:24; Aktualizacja: 11 godzin temuSzkoleniowiec Pep Guardiola dopisał ponownie Johna Stones do grona kontuzjowanych piłkarzy po porażce poniesionej przez Manchester City z Aston Villą (1:2).
Urzędujący mistrz Anglii znajduje się w dalszym ciągu w poważnym kryzysie sportowym i na razie niewiele wskazuje na to, żeby miał się z niego wydostać. Wynika to przede wszystkim z utrzymujących się kłopotów kadrowych „The Citizens”.
Menedżer Pep Guardiola tuż przed sobotnią rywalizacją z Aston Villą poinformował, że w najbliższym czasie nie będzie mu dane korzystać z usług Rúbena Diasa, ale z drugiej strony okres rekonwalescencji zakończyli Manuel Akanji oraz John Stones, co mogło w korzystny sposób wpłynąć na postawę formacji defensywnej.
Zwiastował to fakt, że obaj pojawili się w wyjściowym składzie na potyczkę z zespołem z Birmingham. Niestety drugiemu z nich nie było dane dokończyć meczu, bo w pierwszej połowie odnowił mu się uraz i znów czeka go przerwa, której długość zostanie określona po przeprowadzonej serii badań.Popularne
Hiszpański szkoleniowiec nie ma wątpliwości, że jedyną skuteczną receptą na wyprowadzenie Manchesteru City z kryzysu jest powrót piłkarzy do pełni zdrowia oraz formy, bo teraz ma do dyspozycji między innymi tylko jednego nominalnego środkowego obrońcę.
- Rozwiązaniem jest przywrócenie zawodników. Mamy tylko jednego środkowego obrońcę, który jest w formie, to trudne. Spróbujemy coś zmienić w następnym meczu, bo to dla nas kolejna okazja i nie myślimy o niczym innym - powiedział.
- Oczywiście jest więcej powodów. Tracimy gole, których nie straciliśmy w przeszłości, nie strzelamy goli, które strzelaliśmy w przeszłości. Piłka nożna to nie tylko jeden powód. Jest wiele małych czynników - dodał.
- W zeszłym sezonie wygraliśmy Premier League, ale przegraliśmy tutaj. Mam niesamowite zaufanie do tych chłopaków. Niektórzy z nich mają niesamowitą dumę i pragnienie, aby wrócić na zwycięską ścieżkę. Musimy, muszę znaleźć sposób, aby prędzej czy później, krok po kroku, wrócić - zakończył.
Następnym rywalem Manchesteru City będzie Everton (26 grudnia o godzinie 13:30).