Manchester United nie musi szukać daleko. To powinno być duże wzmocnienie „Czerwonych Diabłów”
2023-04-30 13:52:48; Aktualizacja: 1 rok temuAmad Diallo spisuje się bardzo dobrze na wypożyczeniu w Sunderlandzie, wysyłając jasny sygnał do Erika ten Haga, że w przyszłym sezonie będzie chciał powalczyć o miejsce w podstawowym składzie Manchesteru United.
„Czerwone Diabły” na początku 2021 roku za ponad dwadzieścia milionów euro pozyskały Amada Diallo z Atalanty Bergamo. Po tym transferze zaliczał on jedynie skromne epizody w pierwszej drużynie ekipy z Old Trafford, dlatego zimą 2022 roku wypożyczono go na pół roku do szkockich Rangersów. Tam również, obecnie 20-letniemu, skrzydłowemu nie wiodło się najlepiej. W związku z tym Manchester United zdecydował się wysłać go na czas obecnej kampanii, do beniaminka Championship, Sunderlandu.
Na północy Anglii Iworyjczyk początkowo też nie zachwycał, jednak w końcu wywalczył sobie na stałe miejsce w podstawowym składzie. Stało się tak w spotkaniu siedemnastej kolejki. Wówczas jego zespół przegrał z Burnley (2:4), ale on sam rozegrał pierwsze pełne dziewięćdziesiąt minut oraz zaliczył premierowe trafienie. Obecnie Diallo ma na swoim koncie ponad dwa tysiące czterysta minut, dwanaście goli i trzy asysty, walnie przyczyniając się do tego, że Sunderland cały czas pozostaje w grze o baraże do Premier League. Na dwie kolejki przed końcem sezonu zasadniczego zajmuje szóste miejsce, ostatnie dające prawo udziału w play-offach.
Sam piłkarz niezależnie od tego, jak zakończy z „Czarnymi Kotami” obecną kampanię, to latem wróci na Old Trafford, ponieważ ma tam sporo do udowodnienia. Iworyjczyk mówił o tym na początku miesiąca w rozmowie z magazynem „FourFourTwo”: „Nie pokazałam jeszcze najlepszej wersji siebie, grając dla Manchesteru United, ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie tam wrócę i udowodnię swój talent. Moim marzeniem jest regularna gra dla Manchesteru United”.Popularne
Z pewnością konkurencja w ekipie Erika ten Haga jest spora, lecz 20-latek ma atuty, które mogą przekonać Holendra do dawania mu szans. Wśród nich należy wymienić przede wszystkim szybkość, drybling, a także dobre liczby. Nie da się ukryć, że aktualni skrzydłowi „Czerwonych Diabłów” w większości nie spełniają pokładanych w nich nadziei, co rodzi szanse na łapanie minut przez Iworyjczyka. Wśród nich niepodważalną pozycję w drużynie ma tylko Marcus Rashford, który jednak czasami występuje też na pozycji numer dziewięć.