Manchester United przed startem Ligi Mistrzów wydawał się murowanym faworytem do tego, by zameldować się w 1/8 finału.
Poczynania w tych elitarnych rozgrywkach na razie jednak mocno podkopują te zapowiedzi.
O ile porażkę na wstępie z Bayernem Monachium da się wytłumaczyć, bo tyle utrata punktów przeciwko Galatasaray (2-3), to klęska ekipy prowadzonej przez Erika ten Haga.
Za słabą postawę obrywa się oczywiście Holendrowi, ale też niektórym z jego podopiecznych. Na cenzurowanym jest między innymi André Onana.
Kameruńczyk trafił latem na Old Trafford z Interu Mediolan. Wierzono, że będzie realnym wzmocnieniem i krokiem naprzód w stosunku do tego, co prezentował de Gea.
Na razie jednak 27-latek to spore rozczarowanie. Również we wtorek nie ustrzegł się błędów i spłynęła na niego fala krytyki.
Onana trafił do Manchesteru United za nieco ponad 50 milionów euro.