Marange: Nie wiedziałem, że w Anglii panują takie zwyczaje

2013-09-09 17:49:45; Aktualizacja: 11 lat temu
Marange: Nie wiedziałem, że w Anglii panują takie zwyczaje Fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: L'Equipe | Sky Sports

Florian Marange jest zbulwersowany tym, jak został potraktowany przez Crystal Palace i zamierza rozstać się z klubem.

Francuski obrońca trafił do zespołu z Londynu w sierpniu i podpisał z beniaminkiem Premier League roczny kontrakt. Do tej pory zawodnik był względnie zadowolony z warunków umowy oraz możliwości gry w Anglii, ale teraz ma olbrzymie kłopoty.

- Jestem oburzony faktem, że nie zostałem wpisany na listę zawodników, która jest uprawniona do gry w Premier League. Gdybym wiedział, że panują tutaj takie zwyczaje, to zawarłbym w swoim kontrakcie klauzulę, która gwarantowałaby mi szansę gry w lidze. Mój doradca nie powiedział mi o tym i teraz wszyscy mówią mi, że to moja wina - powiedział 27-letni obrońca.

- Grałem niedawno w pucharze z Bristol City. Przegraliśmy, ale nie popełniłem w tym meczu żadnego poważnego błędu. Na dodatek wziąłem już udział w siedmiu czy ośmiu sesjach treningowych i nic nie wskazywało na to, że nie dostanę szansy gry w najwyższej klasie rozgrywkowej, bo jak można ocenić zawodnika po zaledwie 10 dniach pobuty w klubie?! - dodał Marange.

- Tutaj panuje totalny bałagan! Od kiedy tutaj jestem nie zostałem zaprezentowany prasie, jako nowy zawodnik Crystal Palace. Nie zrobiono mi żadnego oficjalnego zdjęcia w koszulce klubowej, której nawet do dziś nie otrzymałem! Przez dwa tygodnie mieszkałem w hotelu, zanim znalazłem odpowiednie mieszkanie. Gdy się wymeldowywałem musiałem na dodatek sam zapłacić rachunek za pobyt w nim. Dla mnie obecna sytuacja to prawdziwy kłopot. Mam dobry kontrakt. Zarabiam więcej niż w Bordeaux, ale pobyt w Anglii kosztuje mnie 10 razy więcej niż we Francji. Nie wiem, co teraz mnie tu czeka - zakończył piłkarz.

Florian Marange ma spotkać się w środę ze Stevem Parishem, prezesem Crystal Palace i rozmawiać o swojej dalszej przyszłości w klubie.

27-letni lewy defensor jest wychowankiem Bordeaux, z którego odszedł po zakończeniu minionego sezonu. Były reprezentant francuskiej młodzieżówki ma na swoim koncie także występy w Le Havre i Nancy.