Marek Papszun wróży mu dużą karierę. „Musi być powtarzalny oraz konsekwentny”

2025-10-26 21:26:40; Aktualizacja: 19 minut temu
Marek Papszun wróży mu dużą karierę. „Musi być powtarzalny oraz konsekwentny” Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Raków Częstochowa

Raków Częstochowa w niedzielnym meczu Ekstraklasy zwyciężył z Lechią Gdańsk. Jedno z trafień dla gospodarzy zanotował Tomasz Pieńko, o którym po spotkaniu wypowiedział się Marek Papszun. Szkoleniowiec wicemistrza Polski wierzy, że 21-latek zrobi dużą karierę.

Sympatycy Rakowa Częstochowa nie mogli być usatysfakcjonowani z dwóch ostatnich występów swoich ulubieńców. Po porażce z Cracovią w poprzedni czwartek doszło do remisu na boiskach Ligi Konferencji z Sigmą Ołomuniec.

Częstochowianie w obliczu dwóch meczów z rzędu bez zwycięstwa liczyli zatem, że w niedzielę przy okazji domowego starcia z Lechią Gdańsk uda im się w końcu zejść z boiska ze statusem zwycięzcy.

Tym razem wszystko poszło zgodnie z planem, no prawie, ponieważ pod koniec pierwszej odsłony czerwoną kartkę za dwie żółte obejrzał Karol Struski. Mimo gry w osłabieniu gospodarze zwyciężyli jednak 2-1, notując trafienie na wagę trzech punktów w 78. minucie spotkania.

Autorem zwycięskiego gola został Tomasz Pieńko. Na temat 21-latka po wygranym starciu z Lechią wypowiedział się Marek Papszun.

Trener Rakowa oznajmił wszystkim, że jest fanem młodzieżowego reprezentanta Polski i wierzy w to, że zrobi on dużą karierę. Zdaniem 51-latka kluczem do tego będzie konsekwencja.

- Jak Tomek chce zrobić karierę, a mocno w to wierzę, bo jestem jego fanem, to musi być powtarzalny oraz konsekwentny we wszystkich działaniach, które będą go doprowadzały do sytuacji. Tak jak wszyscy zawodnicy, bo myślenie tylko o bramkach i asystach, żeby się wypromować, to nie tędy droga - przyznał szkoleniowiec częstochowskiego zespołu.

Pieńko trafił do Rakowa w trakcie letniego okna transferowego, przenosząc się za mniej więcej 1,5 miliona euro z Zagłębia Lubin.

Od tamtej pory ofensywnie usposobiony gracz zanotował trzy trafienia oraz cztery ostatnie podania w piętnastu występach.