Marek Saganowski wraca do pracy. Podejmie się misji niemożliwej

W drużynie nieuchronnie zmierzającej ku spadkowi do drugiej ligi dojdzie do następnej rewolucji. Ta pierwsza, gruntowna, licząca również zmianę właściciela nie przyniosła pożądanych efektów.

Rafał Collins w styczniu zakupił akcje klubu i zaprowadził swoje porządki. Na stanowisku trenera zatrudnił Aleksandra Chackiewicza, lecz po sześciu meczach piłkarze pod jego wodzą nie wywalczyli ani jednego zwycięstwa.

Zespół z województwa śląskiego zamyka zestawienie na zapleczu Ekstraklasy, tracąc już 12 punktów do bezpiecznej strefy na dziewięć kolejek przed końcem. Organizacyjnemu nieładowi spróbuje zapobiec były, 35-krotny reprezentant Polski.

Według Szczygielskiego Marek Saganowski dopina już ostatnie szczegóły kontraktu z Zagłębiem. Poprowadzi zespół już w najbliższy weekend przeciwko Bruk-Betowi Termalice Nieciecza.

Wiadomo też, że jego prawą ręką w roli asystenta zostanie absolutny debiutant w branży trenerskiej Arkadiusz Radomski, który zawiesił buty na kołku ponad dekadę temu.

Dla „Sagana” będzie to czwarta przygoda w seniorskiej piłce w roli trenera pierwszego zespołu. Ostatnio próbował sprawdzić się w misji ratunkowej o pozostanie w Ekstraklasie z Wisłą Płock z poprzednim sezonie. Ta się nie powiodła, a po przeciętnym starcie na jesieni zarząd wypowiedział mu umowę.

Znacznie lepsze wrażenie pozostawił po sobie w Pogoni Siedlce czy Motorze Lublin, choć w tym drugim zespole odczuł pewien niedosyt poprzez brak awansu w barażach do pierwszej ligi.

Znacznie wcześniej do roli szkoleniowca przyuczał się jako asystent Aleksandara Vukovicia i Czesława Michniewicza w Legii Warszawa. Prowadził też ekipę juniorów „Wojskowych” U-19.