Tego lata „Królewskich” opuścili już Luka Jović oraz Borja Mayoral, a mimo to Mariano Díaz nie otrzymał ani minuty w trzech dotąd rozegranych spotkaniach przez madrycką ekipę.
Carlo Ancelotti przed startem rozgrywek zdecydował, że pierwszym zmiennikiem Karima Benzemy będzie Eden Hazard. Dalszymi opcjami są Marco Asensio i Rodrygo Goes. I jak dotąd się tej wersji trzyma.
W tej sytuacji jednokrotny reprezentant Dominikany zastanawia się nad odejściem i jest coraz bliżej decyzji o zmianie otoczenia. Warunek? Musi to być klub LaLigi.
Przez ostatnie tygodnie piłkarzem interesowały się Getafe, Celta Vigo czy Rayo Vallecano. Fakty są jednak takie, że wszystkie te ekipy zdążyły już wzmocnić pozycję środkowego napastnika.
„AS” podaje, że szanse na transfer mimo wszystko są bardzo duże. Wciąż w hiszpańskiej ekstraklasie jest kilka drużyn, które nie pogardziłby nowym atakującym.
Umowa 29-latka obowiązuje tylko do połowy 2023 roku, więc jest to ostatnia szansa na godziwy zarobek. Z drugiej strony „Los Blancos” najprawdopodobniej nie mieliby nic przeciwko rozstaniu na zasadzie transferu bezgotówkowego, bowiem zawodnik posiada sporą tygodniówkę.
Łączny dorobek Mariano Díaza w koszulce Realu Madryt to 73 mecze, 12 goli i trzy asysty.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
