Maroko eliminuje Hiszpanię | Portugalia z Cristiano Ronaldo na ławce napina muskuły
2022-12-06 22:02:33; Aktualizacja: 1 rok temuWe wtorek zamknęliśmy 1/8 finału Mistrzostw Świata w Katarze. Sensacyjnie ćwierćfinalistą zostało Maroko, a dość spodziewanie, choć styl okazał się zaskoczeniem - Portugalia.
Maroko - Hiszpania 0-0 (3-0 w konkursie rzutów karnych)
Hiszpanie od początku meczu namiętnie wymieniali podania, jak na ich tiki-takę przystało, jednak brakowało najważniejszego - wykończenia. Było pod tym względem aż tak źle, że pierwszy celny strzał oddali po ponad godzinie gry. Faworyt raził brakiem konkretów, nawet pomimo zaznaczania swojej lekkiej przewagi w kilku momentach starcia.
Marokańczycy za to konsekwentnie realizowali swój plan - cierpienie, ale nieco ograniczone, bo wzbogacone bardzo szybkimi wypadami, które co jakiś czas siały popłoch w defensywie Hiszpanów. Defensywnie Afrykanie wytrzymali najpierw 90 minut, a potem też dogrywkę.Popularne
Konieczne były więc rzuty karne. Tam Hiszpanie... wskoczyli na jeszcze wyższy poziom nieskuteczności. Nie wykorzystali ani jednej jedenastki, z czego nie mogło nie skorzystać Maroko, a ozdobą całego pojedynku był strzał panenką ostatniego wykonawcy - Achrafa Hakimiego, skądinąd ponownie świetnego podczas 120 minut na boisku.
Poza golkiperem Yassine Bounou warto wyróżnić wśród zwycięzców Sofyan Amrabat. 26-letni defensywny pomocnik usilnie pracuje podczas mundialu na transfer do większego niż Fiorentina klubu. We wtorek był znakomity, dominując nad przecież bardzo jakościowym środkiem pola Hiszpanów.
PIŁKARZ MECZU: Yassine Bounou (Maroko)
***
Portugalia - Szwajcaria 6-1
Na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem w portugalskich mediach gruchnęła sensacyjna wiadomość - Cristiano Ronaldo zostanie posadzony na ławce rezerwowych przez Fernando Santosa. Gdy piłkarze wychodzili z tunelu, widać było, że gwiazdor nie zdążył się specjalnie z tym faktem pogodzić, ale cóż, decyzja zapadła. Tłum fotoreporterów zaraz po hymnach podzielił się na dwie niekoniecznie równe grupy - mniejsza część zajęłą się zdjęciami grupowymi, większa - ławką Portugalczyków. Ale potem już oczy wszystkich skupiły się na fajerwerkach na samej murawie.
Portugalia rozegrała znakomite zawody, a najlepszym piłkarzem meczu był... zastępujący Ronaldo 21-letni napastnik Benfiki Gonçalo Ramos, autor trzech bramek i asysty. To czwarty hat-trick Portugalczyka podczas mundialowej historii, wcześniej tej sztuki dokonali Eusébio, Pedro Pauleta oraz Ronaldo.
Szwajcarzy nie nadążali za szybkością myślenia i poruszania się Portugalczyków. Co prawda, zdołali za sprawą Manuela Akanjiego zdobyć trafienie honorowe, jednak to byłoby na tyle.
No i to zakończenie... Cudowne uderzenie Rafaela Leão, który ustalił wynik na 6-1.
Santos musi być z tego spotkania bardzo zadowolony, jednak czeka go teraz trudne zadanie zarządzania szatnią, gdyż Ronaldo - który w meczu ze Szwajcarami wszedł na ostatnie 20 minut - w obecnej formie, swojej i Ramosa, po prostu musi być tylko i aż eksluzywnym dżokerem.
PIŁKARZ MECZU: Gonçalo Ramos (Portugalia)
***
Teraz czekają nas dwa dni przerwy podczas mundialu. Potem przyjdzie czas na ćwierćfinały:
Holandia - Argentyna,
Chorwacja - Brazylia,
Anglia - Francja,
Maroko - Portugalia.