Mateusz Borek rozmawiał z kandydatem na selekcjonera reprezentacji Polski. „Cezary Kulesza jeszcze nie dzwonił”
2025-06-23 14:00:36; Aktualizacja: 3 godziny temu
Przy okazji sobotniego „Ronaldinho Show” Mateusz Borek miał okazję porozmawiać z Adamem Nawałką. Dziennikarz na antenie Kanału Sportowego zdradził, co usłyszał od 67-latka odnośnie jego potencjalnego powrotu za stery reprezentacji Polski.
12 czerwca Michał Probierz podał się do dymisji i od tego czasu w świecie polskiej piłki trwa zagorzała dyskusja odnośnie tego, kto powinien zostać kolejnym selekcjonerem „Biało-Czerwonych”.
Faworytem PZPN-u jest Maciej Skorża, który aktualnie odpowiada za wyniki Urawy Red Dimonds. Często wymieniany w kontekście objęcia tej posady jest też Jan Urban, a w przestrzeni medialnej pojawiły się także nazwiska byłych selekcjonerów, czyli Adam Nawałki oraz Jerzego Brzęczka.
67-latek w sobotę zasiadł na trenerskiej ławce polskiego zespołu w trakcie „Ronaldinho Show”, które odbyło się na Stadionie Śląskim. Przy okazji tego wydarzenia z Nawałką miał okazję porozmawiać Mateusz Borek, co zrelacjonował na antenie Kanału Sportowego.Popularne
– Trener mówi tak: Ja obserwuję i ciągle się dokształcam. Cezary Kulesza jeszcze nie dzwonił, ale jestem gotowy. Do Rotterdamu [na wrześniowy mecz eliminiacji do Mistrzostw Świata z Holandią – red] po zwycięstwo, a nie po remis. A co ja o tym sądzę? Jestem przekonany, że trener byłby do tej pracy przygotowany. Ale... dzisiaj jest kilku ciekawych piłkarzy w kadrze, jednak nie ma zespołu. Patrzę na to umiłowanie trenera u kibiców, jak wchodził na stadion, to jakbym widział Phila Jacksona - powiedział Borek, nawiązując do legendy NBA.
– Jest trochę do wygrania, ale też wiele do przegrania. Pamiętacie drugą kadencję Antoniego Piechniczka? Skończyła się wieloma konfliktami z piłkarzami, Z jednej strony Adam ma sporo do zyskania, z drugiej bardzo dużo do stracenia, jeśli chodzi o funkcjonowania w pamięci kibica - mówi komentator.