Mbappé ponownie ignorował Tuchela. „Nie gramy w tenisa, gramy w futbol” [WIDEO]

Kylian Mbappé zakończył przedwcześnie udział w spotkaniu przeciwko Montpellier (5:0) i nie omieszkał wyrazić publicznie swojego niezadowolenia z tego faktu.

W najbliższych miesiącach w europejskich mediach pojawi się z pewnością wiele informacji na temat ewentualnego letniego transferu reprezentanta Francji do Realu Madryt.

Temu stanowi rzeczy będą sprzyjać między innymi drobne nieporozumienia istniejące pomiędzy 21-letnim zawodnikiem a Thomasem Tuchelem.

Już jakiś czas temu kamery uchwyciły niezadowolenie wszechstronnego piłkarza po przedwczesnym zakończeniu udziału w ligowym starciu z Montpellier (1:3).

Teraz oba zespoły ponownie stanęły naprzeciw sobie i sytuacja pomiędzy napastnikiem i szkoleniowcem się powtórzyła po tym, jak trener PSG ściągnął Kyliana Mbappé z boiska w 68. minucie meczu.

Tym razem Niemiec nie pozwolił sobie na kompletne zignorowanie swojej osoby przez Francuza i dopiero po wytłumaczeniu mu powodów swojej decyzji pozwolił mu udać się na ławkę rezerwowych.

Thomas Tuchel został na pomeczowej konferencji prasowej zapytany o zajście z reprezentantem „Trójkolorowych” i starał się dyplomatycznie wyjaśnić całe to wydarzenie.

- Jestem trenerem. Ktoś musi podejmować decyzje dotyczące wchodzenie i schodzenia zawodników. Tym kimś jestem ja. Kylian jest bardzo inteligentnym piłkarzem i wie, co robi. Nie lubi opuszczać boiska jak każdy inny zawodnik. Takie zachowanie nie jest dobre, ale nie jesteśmy jedynym klubem, w którym gracze tak reagują na przedwczesne zejście z murawy. Widziałem to również dzisiaj w Dortmundzie czy wcześniej w Manchesterze i Liverpoolu - powiedział 46-letni szkoleniowiec.

- Szkoda, że takie sytuacje się pojawiają, bo otwierają dyskusje na niepotrzebne tematy i odwracają uwagę od naszego nastawienia. Nie jestem zły na Kyliana, ale przykro mi z powodu jego zachowania, bo nie było ono konieczne. Stało się jednak jak stało. Wyjaśniłem mu, dlaczego go zmieniłem - dodał Niemiec.

- Nie gramy w tenisa, gramy w futbol, dlatego musimy szanować wszystkich. Czy Kylian dostanie jakąś karę? Nie wiem. Muszę się z tym przespać i pomyśleć. Jutro podejmę decyzję. Jak zwykle, porozmawiamy o tym rano o 11 na treningu. Wszystko zależy od tego czy będę spał dobrze, czy nie - zakończył trener PSG.