Michniewicz po porażce z Portugalią
2018-11-16 20:41:16; Aktualizacja: 6 lat temuCzesław Michniewicz przyznał po spotkaniu z Portugalią U-21 (0:1), że zupełnie inaczej wyobrażał sobie piątkowy wieczór w wykonaniu reprezentacji Polski U-21.
Nasza młodzieżowa drużyna narodowa poniosła porażkę w pierwszym spotkaniu barażowym o awans do nadchodzących Mistrzostw Europy U-21 i już we wtorek stanie przed bardzo trudnym zadaniem, za jakie należy uznać podjęcia próby odwrócenia losów dwumeczu z rówieśnikami z Portugalii.
Selekcjoner reprezentacji Polski U-21 nie krył rozczarowania końcowym rezultatem starcia w Zabrzu, ponieważ jedyny stracony gol padł po akcji rywala, do których jego podopieczni mieli nie dopuścić.
- Nie tak wyobrażaliśmy sobie ten wieczór. Liczyliśmy na to, że strzelimy bramkę i będziemy mogli powalczyć o zwycięstwo, bo taki był nasz cel. Tak się jednak nie stało. Boli, że stracony gol padł w okolicznościach, których chcieliśmy za wszelką cenę uniknąć. Strata piłki, kontratak rywali, złe ustawienie w obronie i gol. To było kluczowe dla przebiegu spotkania. Portugalia operowała świetnie piłką, ma dobrze wyszkolonych technicznie zawodników - powiedział Michniewicz.Popularne
Szkoleniowiec wierzy jednak, że prowadzona przez niego drużyna jest w stanie odrobić stratę w wyjazdowym pojedynku i ostatecznie wywalczyć awans na zbliżający się turniej.
- Przeciwstawialiśmy się rywalom swoim zaangażowaniem i poświęceniem. Po stracie gola był słabszy okres w naszym wykonaniu. W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka słów i po zmianie stron wyglądało to już inaczej. Nie było takiej dominacji Portugalii jak wcześniej. Przeprowadziliśmy trzy zmiany, co ożywiło naszą grę. Mogliśmy jednak lepiej rozwiązywać sytuacje w polu karnym. Najlepszą okazję mieliśmy w końcówce, gdy Bartosz Kapustka po dośrodkowaniu Filipa Jagiełły uderzał głową, jednak nie wpisał się na listę strzelców. Mogło to się skończyć bramką - uważa 48-latek.
- Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie. Teraz przed nami druga połowa tego dwumeczu. Oczywiście faworytem są nasi rywale, ale wiemy jak mamy z nimi rywalizować. Pierwsze minuty pokazały, że swoboda ich nieco deprymowała. Wkradł się moment niepewności czy potrafimy przeciwstawić się Portugalczykom. W drugiej połowie pojawił się optymizm i z takim nastawieniem pojedziemy na rewanż - zakończył selekcjoner.
Nasza młodzieżowa reprezentacja zmierzy się w drugim pojedynku z Portugalią U-21 już we wtorek o godzinie 18:00. Transmisja w Polsat Sport Extra.