Motor Lublin tego transferu nie zrobi. Nawet dwa miliony euro to za mało

Motor Lublin rozgląda się za wzmocnieniami. Na radarze umieścił Marcela Łubika, wypożyczonego do GKS-u Tychy, ale szybko zrezygnował z tego pomysłu. Augsburg nie zamierza rozstawać się z utalentowanym bramkarzem. Nie zmieniły tego nawet oferty w wysokości dwóch milionów euro - przekazał Szymon Janczyk.

Marcel Łubik to jedno z największych pozytywnych zaskoczeń tego sezonu na pierwszoligowych boiskach. Po latach spędzonych w akademii Augsburga wrócił do Polski i trafił na wypożyczenie do GKS-u Tychy. Tam od razu wskoczył do pierwszego składu. Na jego koncie widnieje już 31 występów i dwanaście czystych kont. 

20-latek potrafi rozegrać piłkę, nie boi się trudnych interwencji i robi wrażenie nie tylko statystykami, ale też stylem. Nie dziwi więc to, że jego usługami interesuje się kilka zespołów.

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że o sprowadzeniu Łubika myśli Motor Lublin. 

Popularne

Previous

Jan Bednarek w Ekstraklasie? Tylko jeden klub wchodzi w grę

Po 20-letniej zgodzie nie ma już śladu. Kibic Pogoni Szczecin trafił do szpitala

Benjamin Källman nie przyjął oferty

Mateusz Borek ma zastrzeżenia. „To nie jest zespół na Ekstraklasę”

To będzie nowy trener Górnika Zabrze?! 14-krotny mistrz Polski chce go od dawna

15 milionów złotych dla Górnika Zabrze! Efekt Lukasa Podolskiego

Grzegorz Krychowiak odrzucił ofertę transferu! „Moja żona do tej pory ma do mnie pretensje”

Napastnik wróci do Legii Warszawa

Next

Szymon Janczyk przekazał, że wspomniana ekipa nie ma w zasadzie żadnych szans na sprowadzenie perspektywicznego gracza - podobnie jak żadna inna z Ekstraklasy. 

Do rozstania nie zamierza doprowadzić Augsburg, który wiąże z 20-latkiem ogromne nadzieje. Z tego powodu konsekwentnie odrzucił wszelkie propozycje, nawet te opiewające na dwa miliony euro. Plan jest taki, by niebawem doszło do przedłużenia kontraktu.

Ważnym elementem rozwoju Łubika ma być regularna gra. Z tego powodu następny sezon może także spędzić na wypożyczeniu. Scenariusz zakładający pozostanie w barwach GKS-u nie jest więc całkowicie wykluczony.